Choróbsko jeszcze do końca nie odpuściło.
Katar tak się do mnie przywiązał że nie chce sobie pójść , mimo moich ataków różnymi środkami.
Kaszel dokucza głównie w nocy co bym spać nie mogła.
Weekend grzeszny dietetycznie , ale tak długo przykładnie trzymałam dietę że wyrzutów sumienia nie mam. Z resztą mąż miał imieniny , więc sobie kulinarnie dogodziliśmy.
Od wczoraj jestem znowu grzeczna.
Zaczęłam na nowo a6w , reszta ćwiczeń na razie musi poczekać na moje lepsze samopoczucie.
Waga stanęła jak zaklęta , ale jakoś mnie to nie dziwi , nie ma ruchu nie ma spadków.
Przez brak ćwiczeń czuje się taka rozlazła i gruba jak bym z 5 kg przytyła. Jednak regularne ćwiczenia dają bardzo dużo.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
blanka1002
13 listopada 2012, 21:07Wracaj do zdrowia;) Wszystko wróci do normy jak tylko wyzdrowiejesz;)
MagdalenazWenus
13 listopada 2012, 18:50juz niedlugo z nowa sila i motywacja napadniesz na orbiego
Wisienkawlikierze
13 listopada 2012, 15:30;D wiem, wiem... troszkę sobie wczoraj pozwoliłam, ale na szczęście nie poszło w górę, wiec nie jest źle:))) a co widzę u Ciebie? ;) grzeSzny weekend??? a powinien być grzeCzny, hehehe;D Buźka:***
anitka24
13 listopada 2012, 14:46jak już dojdziesz do siebie to nadrobisz ćwiczenia :-)
martini244
13 listopada 2012, 14:18U mnie taki sam weeken a i dzisiaj nie jest dobrze:( dobrze,ze sie ogarnelas,to juz pojdzie z gorki:)
SzczuplaMonika
13 listopada 2012, 13:44No bida, bida... u mnie z jednej strony odpuszcza, a z drugiej znów przypuszcza, upierdliwiec jeden ;/ Ale nic, dietkowo się trzymajmy, a będzie po japońsku; jako-tako. Zdrówka!
wandalistka
13 listopada 2012, 13:05przynajmniej czujesz sie troszkę lepiej:) chyba tak skoro robisz znowu brzuszki:)))) z czasem zaczniesz i cwiczyć:) mi na razie to zupełnie nie idzie:(
Zytong
13 listopada 2012, 12:14kup sobie acodin - hamuje kaszel...łyknij sobie 1 tabletke przed spaniem i powinnaś przespać całą noc bez kaszlu :) poza tym w ciągu dnia do godziny 17 (później już nie) jakiś syrop wykrztuśny typu flegamina/mucosolvan...
marusia84
13 listopada 2012, 10:05Wiesz, ja też co wyjdę na spacer to wracam z bólem gardła, chyba to powietrze jakieś zaklęte jest, może lepsze przymrozki by były :/ Ty i tak pięknie trzymasz dietke , ja jak jestem chora to jakiś większy apetyt mam :((
aeroplane
13 listopada 2012, 09:27sliczna motywacja :)