Humorek dopisuję.
Dieta bez wpadek , po wczorajszym dniu białkowym czuję się lekko i przyjemnie.
Ważenie jednak w poniedziałek co by sobie przez weekend na zbyt wiele nie pozwolić.
Maślanki został nie cały litr , dawno jej nie piłam i zapomniałam że tak ja lubię i że tak świetnie zapycha.
Zdaje się że maślanka zaraz po ananasie wejdzie na stałe do mojego jadłospisu.
Dziś w pracy na rano , więc ćwiczenia będą po południu , a może dziś zrobię tylko a6w , to się jeszcze zobaczy.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuje za wszystkie komentarze.
toxicsoul
4 października 2012, 20:45Dzień białkowy- super. :)) Powodzenia. :)
WielkaPanda
4 października 2012, 16:26A jaką maślankę pijesz? Ja lubię te smakowe. Najlepsza jest ta o smaku pieczonego jabłka. Po prostu mogłabym pić do dna. Pycha!
Jutka25
4 października 2012, 16:01Ja też mam taka nadzieję na swoje motywatory ;) " powodzenia ;)
SylwiaOna
4 października 2012, 15:41Ale dupcia he he he ;p wiesz co bardzo lubie maślankę.....a powiedz pijesz naturalną czy smakową???
marusia84
4 października 2012, 14:05Mój mąż na zwolnieniu od dłuższego czasu więc jak go wygnam do lasu to w domu spokój jest :)))
Jutka25
4 października 2012, 11:31ten dzień białkowy może nie taki zły, mam mały zastój, więc chyba spróbuję ;)
wandalistka
4 października 2012, 11:28tylko z nią uważaj bo litr maslanki to chyba ponad 400 kcal........ja we wrzesniu odbębniłam 2 soboty to teraz jak nie będą mi kazali przyjśc to nie przyjdę:)))
Zytong
4 października 2012, 10:28no i pięknie :) nie poddawaj się :) a ja chcę tylko kilo mnie na wadze w pon....mam nadzieje,ze sie uda! bo jak nie, to bede musiała pomyslec nad modyfikacją jadłospisu :)
marusia84
4 października 2012, 10:25Świetnie Ci idzie !!! Ja tez wczoraj pomyślałam , że będe więcej nabiału jeść , bo świetnie na mnie działa :))) ...ja raczej jogurty :))) Pozdrowionka !!!
alicze1
4 października 2012, 09:58Ja wczoraj tez zaszalałam z ananasem, ale u mnie kefirek dalej stoi :)
aeroplane
4 października 2012, 09:11szkoda, ze u nas nie ma maslanki, bo podobnie jak Ty bardzo ja lubie. Swietnie Ci idzie dietka, pozdrawiam!
majakowalska
4 października 2012, 08:50też lubię maślankę i dawno jej nie piłam:))
kate3377
4 października 2012, 08:50Dzielnie się trzymasz Kochana:) Oby tak dalej:))
good.day.my.fat.angel
4 października 2012, 08:18Też lubię maślankę i to prawda - zapycha :) Obyś wytrwała z tym a6w do końca, bardzo Ci kibicuję!
azile1987
4 października 2012, 08:09moje gratulacje! oby dobry humorek dopisywał ciągle!!!
Wisienkawlikierze
4 października 2012, 07:53Dieta bez wpadek - o to chodzi:))) Brawo! Miłego dnia:)))