Dziś ostatni dzień urlopu , jutro do pracy na 11:30.
JAK MI SIĘ NIE CHCE!!
Rozleniwiłam się , dobrze mi było na tym urlopie , wysypiałam się , leniuchowałam .
Trzeba lotka puścić może 6 trafię i nie będę musiała iść do pracy , oj...... marzy mi się.
Dietka ok , ogarnęłam się i MŻ wróciło do łask.
Zbliża się @ i mam smaka na wszystko.
Rano zaliczone 30 minut z hula-hop i 60 minut na orbitreku.
Dostałam od przyjaciółki piękną wielką cukinie , jutro będą placuszki.
Miłego popołudnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
kate3377
8 sierpnia 2012, 08:46Ale będzie kolejny urlop... kiedyś tam;))
plichcia
8 sierpnia 2012, 07:53ja już mam po @ a wciąż mam smaka :) ja przed urlopem już nie mogę się doczekać
azile1987
8 sierpnia 2012, 07:26zawsze łatwiej sie do dobrego przyzwyczaic;) ale szara rzeczywistość jest nieubłagana.....a co do kolegi od racuchówto on mysli, że ładne kobiety to takie okraglejsze i na siłę wpycha mi jedzenie.... ale sam zrobił więc przykro było by odmówić;)
good.day.my.fat.angel
7 sierpnia 2012, 22:28Widzę, że jesteś wierna hula hopowi ;)
SylwiaOna
7 sierpnia 2012, 21:58Ehh ja sie juz zastanawiam co to bedzie w niedziele jak bede musiała zebrac tyłek w troki i isc na nockę...niw eim trza sie bedzie pochlastac:):) kurcze...uwiebiam placki z cukini bardzo pyszne jak dla mnie lepsze od ziemniaczanych delikatniejsze w smaku:)
MagdalenazWenus
7 sierpnia 2012, 19:41puszczaj tego totka,moze sie uda urlop przedluzyc.
cattia
7 sierpnia 2012, 19:05ja na szczęście jeszcze przed, ale ja tylko tydzień:/ ale rozumiem Twój ból...
Nienia87
7 sierpnia 2012, 17:10No po urlopie nigdy nigdy nie chce sie wracać :D
ParaTi
7 sierpnia 2012, 16:32ojjj taak :) po urlopie jagorszy jest pierwszy dzien :P ale dasz rade :)
Blazzy
7 sierpnia 2012, 16:16Ajajaj, ja mam jeszcze miesiąc wakacji, ale już ogarnia mnie przerażenie co do klasy maturalnej... Wytrwałości ;*
mritula
7 sierpnia 2012, 16:10Oj przerąbane;p Powrót do pracy po urlopie to masakra wiem:D Trzymaj się i dobrze, ze wróciłaś na dobre tory. Buźka:*