Od wczoraj psina mi się męczy , myślałam ze to jego zwykłe problemy żołądkowe , bo od szczeniaka tak miał. Jak tylko przychodziły upały , albo nie jadł , albo wymiotował , albo miał biegunkę. Ewentualnie zdarzało się że moja mądra sąsiadka namaczała bułki w mleku i przelewała to przez płot , ten mój głupol , łakomczuch oczywiście zawsze sobie podjadł , a potem było rozwolnienie na 102!
My się nauczyliśmy co mu wolno , a co nie i przyzwyczailiśmy się że czasem pojawiają się jakieś sensacje. Weterynarz który do nas przyjeżdża zaopatrzył nas w tabletki na te dolegliwości.
Wczoraj jak zaczął nam wymiotować dostał tabletkę , niestety nic nie pomogła.
Psina jest osowiała , nie je , tylko pije , wymiotuje , ślini się niemiłosiernie i widać że bardo się męczy , nie dawno zwymiotował mi czymś dziwnym brązowym , nie wiem co to było bo już przetrawione i trudno zidentyfikować , na pewno w domu tego do jedzenia nie dostał.
Weterynarz ma przyjechać koło 11.
Ja panikuję i rozpaczam bo to mój pierwszy psiak , taki tylko mój (od kiedy jestem na swoim), no i męża. Mamy go ponad 9 lat , od szczeniaka , sama kloca(6kg) wybrałam na giełdzie przywiozłam do domu .
Mam nadzieję że wyjdzie z tego cało i pożyje jeszcze kilka lat , bo jak takiej gadziny nie kochać.
12:59 EDIT:
Był weterynarz , najprawdopodobniej zatrucie toksykologiczne (trutka na szczury lub coś tego typu , my nie podkładaliśmy więc myślę że to robota którejś z moich sąsiadek) , te czarne wymioty krew , dał zastrzyk z antybiotykiem , przeciwgorączkowy i przeciw krwotoczny . Trzeba czekać.................
justyna.ja85
3 sierpnia 2012, 14:16Oby było tylko lepiej z psiakiem! Oj wiem dobrze jak się człowiek przywiązuje do zwierząt, przecież to już członek rodziny jak się ma od małego! Ja miałam 12 lat takiego małego podlotka - kundelka, ale przyszedł czas i na nią niestety...
czikita34
2 sierpnia 2012, 19:42sliczny ten piesiu ja tez mam ale malego piesia wlasnie mialam ci napisac ze to chyba cos na szczury. buziak dla PSINY
marusia84
2 sierpnia 2012, 19:37Biedaczysko, oby wyzdrowiał !!
ParaTi
2 sierpnia 2012, 18:40oj biedny psiak :/
duszka189
2 sierpnia 2012, 17:09nie wiedziałam że mleko tak psom szkodzi, a ja czasem swojemu puszkowi tak daje miskę mleka, od czasu do czasu, ale nic mu się nie dzieje
kubinka
2 sierpnia 2012, 14:05bidulka z psinki ! 3mam kciuki żeby wszystko było dobrze !
azi74
2 sierpnia 2012, 12:31:((( napisz co weterynarz powiedział .Pozdrawiam
wandalistka
2 sierpnia 2012, 11:19moja znajoma miała ostatnio podobne problemy ze swoją sunią i okazalo sie, ze jak coś jadła na podwórku i musiała z tym czymś połknąć trochę zużla, którym była wysypana droga. Te kamyki zatrzymały sie w przewodzie pokarmowym. Może Twój piesek też cos podjadł
Agneees
2 sierpnia 2012, 10:31Ojej.. :( Oby było wszystko dobrze! Miałam psa z rodzicami 17 lat! Teraz mam kota i to też mój pierwszy zwierz na swoim i traktuję ją niemal jak córę, więc wiem co czujesz :((( Trzymam kciuki za psiaka!
azile1987
2 sierpnia 2012, 10:15miejmy nadzieję, że weterynarz coś poradzi moja jak tak miała to została podłączona pod kroplówkę nawadniająca i dostała serię zastrzyków nie wiem z czym i zakaz jedzenia przez 3 doby i wyszła z tego miejmy nadzieje, ze to tylko jakies zatrucie i wyjdzie Ci z tego psinka- nie lubię jak się zwierzak męczy....
mirabelka.ikselka
2 sierpnia 2012, 10:13Szkoda psiaka. Moje zwierzaki też się męczą niemiłosiernie w te upały.
good.day.my.fat.angel
2 sierpnia 2012, 10:12Biedna psinka, 3mam kciuki aby jak najszybciej wyzdrowiała! Poczochraj ją/go ode mnie za uszkiem ;)
dailywhisper
2 sierpnia 2012, 10:05może się zatruł czymś konkretnym... będzie dobrze; )
aeroplane
2 sierpnia 2012, 09:10wspolczuje, na pewno weterynarz pomoze!
klopsik28gda
2 sierpnia 2012, 09:08Bedzie dobrze ! Badzmy dobrej mysli :* Wylize sie..:)
kate3377
2 sierpnia 2012, 08:58Ojej:( Bardzo Ci współczuję i przede wszystkim współczuję mu, że się tak męczy:( Ja przeżyłam śmierć mojego kota, który okropnie się męczył. Płakałam po nim trzy dni.