Zaczął się sezon urlopowy , czyli jedni odpoczywają , a inni zapierdzielają.
Ja obecnie w tej drugiej grupie. Doba stanowczo za krótka na ogarnięcie wszystkiego.
Weekend minął nie najgorzej.Zawaliłam co prawda nockę z soboty na niedzielę , bo spotkaliśmy na wieczornym spacerze znajomego i wylądowaliśmy u niego.
Panowie pili wódeczkę , a my z koleżanką winko i lody.
Wiem mała to dietetyczne , ale o dziwo czułam się w niedzielę całkiem nieźle , po za tym że byłam niewyspana.
Dieta idzie bardzo dobrze , po za tym nocnym piciem wina i lodami żadnych wyskoków , codziennie 1godzinka na orbitreku i 30 minut z hula-hop.
Dokonałam też odkrycia , czemu to pamiętamy że w dzieciństwie byłyśmy mistrzyniami kręcenia hula-hop. Uświadomiła mi to pięcioletnia córka znajomych. Młoda wyciągnęła kółko i krzyczy do mnie po patrz jak kręcę , kółko zrobiło jeden obrót i spadło , a ona rozpromieniona i szczęśliwa , ja tylko powiedziałam " no super" i proszę po sprawie.
Za dwadzieścia lat jak spróbuję się bawić hula-hopem ,będzie tak samo zaskoczona jak ja. Przecież mnie jak byłam w jej wieku też kręcenie szło świetnie , też mnie wszyscy chwalili.
Dziś rano w domu , ale uciekam do domowych obowiązków , bo jakoś w domu nic samo się nie chce robić.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze , przepraszam ze was zaniedbuję.
ibiza1984
21 czerwca 2012, 22:19Zabawa z kółkiem nigdy nie szła mi najlepiej i nigdy tego nie lubiłam, bo co chwilę musiałam się po nie schylać :D I w latach młodości i na starość nigdy mi się ta sztuka nie udała :D Ale mam jeszcze czas, więc może wszystko przede mną :)
WielkaPanda
20 czerwca 2012, 10:41Moje kółko też spada. Może trzeba podejścia 5-cio latki, hehehe.
duszka189
19 czerwca 2012, 19:33ja nigdy nie umiałam kręcić hula-hop:(
MagdalenazWenus
19 czerwca 2012, 16:37Ja to mysle ,ze juz nick powinnas zmienic i wywalic ta grubaske bo nieaktualna.
AgnieszkaKrzem
19 czerwca 2012, 16:36córeczka fajna:) cudnie motywuje cie:)
MoonieWoonie
19 czerwca 2012, 11:23Ja do urlopu jeszcze muszę poczekać do końca lipca :)
good.day.my.fat.angel
19 czerwca 2012, 09:32Mnie wczoraj hula-hop strasznie denerwował, w lewą stronę jakoś nawet kręciłam, ale w prawą? Ło Matko Bosko, co to było?! Ale dotrwałam! Dziennie orbitrek i hopek - super, oby tak dalej, MllaGrubaskoo! ;)
kate3377
19 czerwca 2012, 08:49Hehe mi się nawet kiedyś udawało kręcić jak byłam mała;) Pamiętam jak przytachałam hula-hop z jakiejś wycieczki szkolnej. Jakbym nie mogła kupić gdzieś bliżej domu;)
azile1987
19 czerwca 2012, 08:26oj nie przejmuj sie tym winem i lodami każdy musi troszke odpocząc
anitka24
19 czerwca 2012, 07:08kochana ja należe do grupy pierwszej czyli OPIERDALAJĄCYCH SIĘ !!!! urlopik :-) jejku też kiedyś kreciłam hula hop jak szalona, nawet były konkursy i..... pierwsze miejsca !!!!!! oj ale kiedy to było ??? miłego, słonecznego dzionka, buziole :-)