Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga schowana , ja zmobilizowana.

oooo. napisz potem czy są efekty po tym zestawie :)

Jak nic waga pokaze mniej. Brrrrrr pajaki. Swietnie Ci idzie, az chce sie czytac takie wpisy :-))

To może zróbmy strajk i wszystkie odstawmy swoje wagi do piwnicy! :D A co... niech waga wie, że z nami nie wygra :) Same te pająki jak dla mnie są przerażające, nie mówiąc już o innych rzeczach :D PS. Brzuch ładny jeszcze nie jest, ale w porównaniu do tego co było - to niebo a ziemia.

oby waga po 2 tygodniach zrozumiała swoje błędy i może zacznie pokazywac mniej i mniej:)

ja nie potrafiłabym schować wagi :/

ja swoją też schowałam do 3 go maja ani rusz szklanej:)

Dziękuję za wizytę u mnie :) Trzymam kciuki za Ciebie! :) Ciekawe czy wytrwasz te dwa tygodnie, hehe ;P

ja nie mam wagi, więc się nie ważę :) tylko mierzę i jestem zadowolona, bo chyba jest mnie stresu, zawsze gdzieś ten centymetr spadnie, zobacz u mnie w dzisiejszym wpisie:) zachęcam do pomiarów!

1h orbitreka a ja dziś dałam radę 30 min ale jak na pierwszy raz od dłuższego czasu to chyba dobrze;)

ooo Guam super sprawa, bardzo dobry jest krem na cellulit z tego- znacznie zmiejsza :) ale ma też wade- bardzo drogi jest :( pozdrawiam, miłego dnia w pracy życzę :)!

U mnie już niedługo będę takie widoczki na trasie spacerowej. :)

MIłego dnia:)

bardzo dobrze, czasem naszym wagom trzeba postawic twarde waunki hihi :-) miłego i chudegooo dnia

O widzę, że mobilizacja pełna :) No to do boju !!! Biedna Waga do więzienia poszła... a mąż nic mi nie mówił, że takową przyjmował , hi, hi :)))

oooo :) moja waga chyba też stanie rzed sądem :p

może i ja moją też tak na banicję wygnam;) Uparte to takie;) Buziaki.

Dobrze jej tak może zmadrzeje z pajakami ,jak złe jej było w cieplutkim domku :))) Mam nadzieje ze moja tez , a póki co niech żałuje , ze mnie tak zle potraktowała :))) dobrego dnia!!!