Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nareszcie:)


Coś natchnienia nie miałam ostatnio...

Rozwala mnie ta nieokreślona pora roku, nie mogę się odnaleźć. Przydałoby mi się trochę słońca;)

Wylądowałam w końcu na bieżni. Pierwsze w tym roku bieganko zaliczone. Może jutro powtórka???Wszystko zależy od Karolci-da mi pospać czy nie da:)

A święto raczej pracowite...dwa masaże, a później mam zamiar małą rewolucję w gabinecie przeprowadzić. Potrzebuję zmian, nawet jeśli to będzie tylko przestawienie stołu:)

pa:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.