Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Święta...


Blisko, coraz bliżej...święta tuż, tuż...a ja coś wogóle natchnienia nie mam. @@@ na wylocie, więc w ramach kolacji zajadam "michałki". Wykrzesałam jednak co nieco z siebie i zaliczyłam dziś bieżnię. Plan jest taki, żeby te święta jednak na sportowo spędzić...zrównoważyć troszkę "przystołowe zasiedzienie".

Na trzymanie diety raczej nie ma co liczyć...oby zdrowy rozsądek zachować chociaż:)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.