Chyba wygrywam powoli z zaburzeniami odżywiania. Poniekąd to trochę zasługa nowej miłości, ale w końcu przestałam liczyć zasrane kalorie, które były moja obsesja. Zaczęłam trenować siłowo. Ważę 4 kilo więcej, ale mi to aż tak nie przeszkadza, bo widzę efekty siłowni, na której jestem 5 razy w tygodniu. W końcu mam jakkolwiek zarysowany brzuch. I podobam się sobie bardziej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
GoodRiddance
3 lutego 2023, 12:26super, że zostawiłaś poprzedniego chłopaka :P niech ci się wiedzie!
marta715
2 lutego 2023, 10:28super, siłownia robi dobrze na brzuch i na głowę :)
Berchen
2 lutego 2023, 09:23Pieknie, powodzenia:)