I jakoś przechodzi, całe szczęście bo tego grypska miałam już dosyć...
Jutro rano stanę na wadze i zobaczymy czy prześladuje mnie ta cholerna 6 czy już sobie poszła...
Dzisiaj w pracy:
dwie kromeczki chlebka pełnoziarnistego z jajkiem
miseczka pomidorówki
pomarańcza
pomidorki koktaliowe