Jak zawsze u mnie musiii być pod górke. Ha. Suuuuuper -.-
Miałam wziąć udział w ,,Biegu Sokolim'' Na początku tak na 2,5 km żeby się zmierzyć i zobaczyć co potrafie. Wczoraj wróciłam po 21 bo byłam na TMT. Było świetnie, troche mnie zmoczyło i efektem jest moje cholenre samopoczucie. Mama jak mnie zobaczyła zabroniła mi iść na zbiórke a dzisiaj miałam jeszcze ćwiczyć do biegu. Chciałam przebiec tę trasę. Super. Nie pozwoli mi nawet biec. -.- I doigrałam się. Ja uważam że ze mną jest okej chociaż wszystko mnie boli. No i oczywiście Kmieć dzwonił ze złotymi radami wypicia herbaty z jego mamy powidłem i imbirem . Nie chce mi się nic. A najgorsze jest to że dzisiaj nie będę mogła ćwiczyć. ! Tak użalam się i jak to powiedział M : Dobra kończe rozmawiać bo jojczysz'' tak i ma racje kto jak kto ale ja to jestem cholerykiem :) w połaczeniu z użalaniem sie mmay nade mną to koniec świata jak juz zachoruje. Ale ja nie chce normalnie chce być pełna energii skakać i ćwiczyć ! Pozdrawiam ;<
chiddyBang
7 listopada 2013, 21:32Też tak mam, że jak zacznę narzekac to każdy ma mnie dosyc.. Dużo zdrowia życzę, wracaj szybko do formy ;)
lachnaa
7 listopada 2013, 16:47Kuruj się szybko i wracaj do ćwiczeń :* Dużo zdrówka życzę ! :*