Waga: 68,7 !
Waga po dwóch dniach obżarstwa ! Yeah !
właśnie wróciłam ze sklepu naładowana energią aż tryskam i sie boję ze zaraz wybuchnę ! Pani kasjerka która widze codziennie powiedziała do mnie :
"Czy ty nie chudniesz ?"
a ja "Chudnę, chudnę !"
A ona "Widać !"
Hell yeah ! :D
Przemka siostra tez powiedziała ze chyba schudłam ale jakoś nie do konca uwierzyłam, a Przemek wczotraj powiedział ze on lubi jak jestem na tej diecie bo ma wrazenie ze moje ciało sie zmienia i bębenek mi zmalał, a do tego ma wrazenie ze ta dieta mi słuzy !:D
(widział mnie już na wszytskich innych i chyba nigdy nie byłam w takim stanie euforii jak teraz ;) )
Przez te dwa dni z grzechów głównych były dwie lampki wina, piwo i tona placków ziemniaczanych ! Nie mogłam się opanować przed nimi i się mega bałam ze całe moje zmagania pójdą w las a tu taka niespodzianka :)
Dziś dzień postny, tyle ze dzisiaj na sniadanie aby mieć kopa zjadłam 400 kcal (owsianka i kawa z mlekiem) i to koniec na dziś :)
Dam radę !
Jedyna rzecz której niesamowicie żaluje, to to ze ksiązką Mosley'a nie wpadła mi w ręce zimą bo teraz w bikini wyglądałabym ekstra ;) a tak to pewnie w sierpniu dopiero moje odkryte ciało będzie sie prezentowało dobrze :)
lecter1
3 czerwca 2013, 21:31Dasz, dasz!:)
MiLadyyy
1 czerwca 2013, 08:18Muszę wkońcu poczytać o tym gościu, widzę, że co raz więcej dziewczyn go"stosuje"
Czeczynka
31 maja 2013, 22:09Ha widzę, że mamy podobnie z tą sesją ;) ja tam nie ufam żadnym dietom, ale życzę powodzenia, ciekawi mnie niezmiernie co z tego wyniknie.
Kingyo
31 maja 2013, 17:57Zazdroszczę tego, że wyrabiasz na tak bardzo restrykcyjnej diecie . Ja bardzo słaba bym była, gdybym musiała na taką przejść. Omdlenia murowane. Tzn bardzo bym się obawiała tych dni postnych, czekałabym na nie jak na ścięcie głowy .
krcw
31 maja 2013, 17:13z tego co czytałam to w dni postne je się tylko 500 kcal:D więc da się przeżyć:D
ita1987
31 maja 2013, 13:06Lampka wina... Mmm... :-)
Laydee87
31 maja 2013, 12:35oby tak dalej! trzymam mocno kciuki za Twoją dietę. powodzenia
chocolocoo
31 maja 2013, 11:57ale coś nas łączy pragnienie zdrowej i szczupłej sylwetki ;)
chocolocoo
31 maja 2013, 11:40to zazdroszczę bo ja jak nie dołączę ćwiczeń do diety to później szybki klops mam w postaci jojo :P
chocolocoo
31 maja 2013, 11:12a coś szczególnego ćwiczysz że masz tyle energii? ;)
krcw
31 maja 2013, 10:47może też spróbuję z tą dietą i wreszcie schudnę?:D
Kacha32
31 maja 2013, 10:27daj trochę tego pawera ;)
kara1155
31 maja 2013, 09:51Najlepsze motywacje to takie w których nie my widzimy, że nasze ciało się zmienia ale INNI zauważają i prawią nam komplementy - nie ma nic lepszego od takich komplementów dają mega kopa w tyłek :D