Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pozytywne myśli


161 dni do Przemka siostry wesela !

Waga 70,2 więc powoli gonie pasek a tak poza tym to dietka idzie mi opornie.

 Planuję zapisać się na nową siłownię która otowrzyli obok mnie bo maja fajne zajecia w fajnych godzinach wiec a nuz sie zmotywuję.

Poprzednio nie udało mi się dotrzymać celów tygodniowych i nie wazylam 66 kg na sylwestra ale spróbujmy jescze raz :D

11.01 - 70,2 kg
18.01 - 69 kg
29.01 - 68 kg
01.02 - 67 kg
07.02 - 66 kg
14.02 - 65 kg w walentynki będę chudsza o 5 kg ! Ubiorę szpile i będzie dziki seks ;)


A tak w ogóle sie pochwalę ze od 5 dni nie kupiłam paczki papierosów :D spalilam przez 5 dni dwie wysępione fajki ale to i tak sukces :D Przynajmniej piżama mi nie smierdzi dymem ( o dziwo to chyba moja najwieksza motywacja :| )




I stare jakie prawdziwe - Jakbym na sywestra ważyła tyle co chciałam to na walentynki by było 60 kg i o ! 10 by poszło a tak sie bujam i bujam gadam i gadam o zmianach i chyba nastal w koncu czas do działania ! 3...2...1... start !




  • Pssst

    Pssst

    18 marca 2013, 08:15

    Zazdroszczę jakiejkolwiek motywacji :) Ja staram się rzucić od kilku lat i jakoś marnie mi to wychodzi (czyli adekwatnie do mojego odchudzania)...

  • paula8619

    paula8619

    7 marca 2013, 18:13

    TY nie planuj się zapisać tylko rano wstajesz wskakujesz w dres i biegniesz się zapisać na SIŁOWNIE!!

  • martitka2707

    martitka2707

    7 marca 2013, 10:21

    podziwiam, ze dieta i fajki razem, a stosujesz jakis lek, pastylki czy po prostu rzucasz i juz? tez chciałabym rucic bo fajki i ćwiczenia to maskra.. ale pewnie jestem wiekszym nałogowcem niz Ty..;/

  • cheetah666

    cheetah666

    5 marca 2013, 11:44

    Teraz zostane na dluzej bo juz nie moge na siebie patrzec. Mam o tyle szczescia ze nie nabieram jakichs nadprogramowych kilogramow bo caly czas odzywiam sie tak samo;) waga paskowa przedokresowa ;) Trzymam kciuki za Ciebie ;) Może jakiś challenge?:D

  • samotnaa

    samotnaa

    6 lutego 2013, 15:57

    tez dopiero co rzucilam palenie ;-) czasami jest ciezko ale daje rade :-)_ zycze powodzenia

  • epylpaj

    epylpaj

    28 stycznia 2013, 08:52

    też rzuciłam fajki, ale jakoś tak zupełnie przypadkowo. po kilku latach palenia, nagle przestało mi się chcieć. jedynie na imprezie, jak piłam alkohol, to popalałam, a teraz już w ogóle. spinaj dupkę i nie odpuszczaj, jak zobaczysz duży, konkretny efekt, wtedy już wszystko pójdzie samo : )

  • xxsloneczkoxx

    xxsloneczkoxx

    20 stycznia 2013, 07:26

    Tak jeszcze wspomne że zaczynanie diety i rzucanie fajek idzie w parze jak nic :) ja wlasnie tak rzuciłam :) spróbój pic czerwona herbate mi pomogla i zniechecila do fajek ;) nie wiem czemu ale cos ma w sobie ze fajki nie smakuja ;)

  • xxsloneczkoxx

    xxsloneczkoxx

    20 stycznia 2013, 07:25

    ja tak smao sie zbierałam ruski rok żeby się wziąść w garść :) cięzko jest zacząć ale jak zaczniesz to nie odpuszczaj i nie folguj co raz z jakimis tuczacymi rzeczami bo to tylko psuje caly efekt a przez to pozzniej odpuszczamy i od nowa i tak w kolo macieja... :) ja sie zaparłam i juz tydzien nie zjadłam nic niezdrowego :) da sie tylko trzeba pamietac ze jak cos jesz to potem nie placz ;) mój A mnie tego nauczył ;)

  • Chiii

    Chiii

    15 stycznia 2013, 16:09

    na walentynki zdazysz :) silownia daje fajne efekty

  • kingusia138

    kingusia138

    12 stycznia 2013, 19:35

    Dobrze Ci idzie , ważne są cele by do nich dążyć ;)

  • magda112131

    magda112131

    12 stycznia 2013, 00:37

    wspaniałe cele:) teraz zbieramy się do kupy;p (jak to brzmi) i je realizujmy ja też w zamiarze mam ok. 5 kg do lutego schudnąć:)))) pozdrawiam

  • trinity801

    trinity801

    11 stycznia 2013, 12:09

    No to działaj, i nie pal fajek bo to samo zło! :-)

  • lachnaa

    lachnaa

    11 stycznia 2013, 10:07

    brawo ! ja te z muszę rzucić ale jakoś kiepsko mi idzie ;

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.