Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
60.


                       Dzien 60                           
Marzec 9/31
Tydzien 1/12 do czerwca !
46 dni do wielkanocy !

Mrs. Waga zrobiła mi psikusa i dziś ujrzałam 62,7 !
MOje proroctwa się nie sparwdziły :(

Ale było warto, zjadłam wczoraj pyszny obiad w chinskiej restauracji w BIałymstoku przy ulicy miariackiego i powiem ze polecam jadło :)

Wiec owe anomalie wagowe sa spowodowane makaronem z owocami morza, kaczka i ryzem badz tez brakiem kolacji ! Bo z tego co juz wiem to jak ide spac o 23-24 a zjem o 17 ostatni posiłek to zazwyczaj waga nie drga, hm.

Tymczasem opanowuje swoj nałog jedzeniowy, staram sie nie podjadac, a z racji ze za godzine wychodze na zajecia i wracam dopiero o 19 to jest mi z tym łatwiej !
  • uwiezionaWciele

    uwiezionaWciele

    11 marca 2011, 10:28

    jesteś śliczną dziewczyną. masz cudną buzie :) życzę powodzenia w kolejnym spadku ;)

  • Krecona86

    Krecona86

    10 marca 2011, 22:51

    Podlsianka:) jak ja to fajnie. a na jakiej ulicy ta restauracja? Trzymam kciuki

  • SweetRose

    SweetRose

    10 marca 2011, 22:28

    Podejrzewam zatrzymanie się wody w organizmie. Ja na wieczór wynajduje sobie mnóstwo zajęć i zapominam o jedzeniu. Patent na nie konsumpcje polecam! :D

  • przedmarancza

    przedmarancza

    9 marca 2011, 15:25

    ...chyba sie wybiorę do tej restauracji ;) w ogole wydaje mi sie ze mam identyczna figurę jak Twoja :)))

  • anulka2206

    anulka2206

    9 marca 2011, 13:15

    ale spada... już jest znak, że może być lepiej w weekend;D a tak gdyby do piątku sie sprawdzało to bym chyba zwariowała;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.