Dzien 58
Marzec 7/31
Weszlam dzis na wage i ujrzałam to samo co w zeszły poniedziałek : 63,6 kg !!! Tragedia tragedia tragedia...
Wiem ze to wina imprez i alkoholu, ale to mam się zamknąć w domu? Na to wygląda bo popadam w depresje, na myśl o sobie chce mi się płakać ! Ostatnio napisałyście mi kilka miłych komentarzy, ale bezpodstawnych. Na zdjęciu głównym jestem 5 kg lżejsza, a te 5 kg widac po mnie i po twarzy, stąd nowe, odświeżone zdjęcie ...
63,6 kg
biceps: 31
piersi: 97
talia: 77
brzuch: 92
biodra: 95 (kości biodrowe) 96,5 (na wysokości tyłka)
udo:56,5
łydka: 36,5
24 dni do końca marca -> Cel -> ważyć 61 kg !
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zadziora84
25 marca 2011, 10:16oglądając twoje zdjęcie widze że mamy bardzo podobną budowę tylko że ja niestety jeszcze +4kg:( ale damy rade sięjej pozbyć
Laydee87
8 marca 2011, 08:45kwiatka nie dostanę bo nawet się nie zapowiedział u mnie, nie wspomniał o spotkaniu gdzies na mieście albo żebym jak zwykle przyjechała do niego... poza tym nadal jest mi bardzo przykro i jednocześnie jestem na niego zła, że nie zaprosił mnie na urodziny swojego chrześniaka i co mnie bardziej wkurza, twierdzi, że to jest normalne... ręce mi opadają...:P i nawet się nie stara mnie zatrzymać, przekonać, widać jak bardzo mu zależy...
penelopaa
7 marca 2011, 21:25już nie taki chudzielec :) a dziadek jest extra :)
trinity801
7 marca 2011, 19:59Kochana, głowa do góry, uda Ci się:-)
mmalinowskaa
7 marca 2011, 19:43kochana też mnie gubią imprezy, chipsy na stoję i normalnie toczę walkę ze sobą...alem musimy dać radę...trzeba trzymać się razem...mama nadzieję, że uda Ci się osiągnąć cel...buziaki...
cheetah666
7 marca 2011, 17:47Trzeba się wziąć w garść. Ja dziś jestem pierwszy dzień na ONZ Turbo. Zrezygnowalam z autobusow, choc jeszcze jest troche zimno na spacery ale daje rade. Jak już masz jeść coś niedobrego to bynajmniej niech to będzie z rana :P No i te nieszczęsne imprezy:/ ja mam ten sam problem. Myślę, że jedynym mądrym wyjściem jest niepicie albo picie w małych ilościach. Z resztą ja na diecie szybko się upijam :P wystarczą 3-4 kieliszki i już mi szumi :P Trzymaj się tam!!
ama25
7 marca 2011, 15:09Nie jest tak żle jak uważasz.Nic Ci nie wisi ,celulitu też nie widze .Ja nie mam odwagi wstawić fotek .:( Widziałam gdzieś na vitalce podobną figure i świetnie wyglądała po vaiderze może spróbuj...
anulka2206
7 marca 2011, 11:22niestety niee... wiem, że na alegro można zakupić... ja szukałam na chomikuj.. może na innych stronach jest.... jak masz programy do ściągania to poszukaj... pozdr;))
penelopaa
7 marca 2011, 10:27wiesz na imprezach można nie pić, ja chodzę nadal na imprezy czy po prostu wychodzę do klubu i piję wodę :-) Wytrzymaj trochę i opłaci Ci się to :-)
Macioraa
7 marca 2011, 10:21Zazdroszczę CI nóg. MAsz ładne gładkie nogi. Ja to mam kuzwa jak powiewające chorągiewki taki mam cellulit i zwisy na udach!
Laydee87
7 marca 2011, 10:03masz bardzo podobną figurę co ja. no i wagę też, zresztą:) wiem, że jak będę ci pisać: nie jedz tego, nie pij tego, ćwicz to, bla bla... to tak naprawdę niewiele da. myślę jak cię zmotywować... lato idzie... ja zaczęłam ćwiczyć pilates, trochę mnie to odciąga od jedzenia. wydaje mi się, że też musisz sobie znaleźć jakieś sportowe hobby np bieganie czy spacery, przy którym się wyluzujesz i jedzenie nie będzie zaprzątało ci ślicznej główki:) poza tym tak na pocieszenie, mało komu się przyznaję ale w tym roku zdolałam ważyć 68,6kg... zeszzłam jakimś cudem do 63,3kg uff... też dasz radę, wierzę w ciebie:)
xJuliette
7 marca 2011, 09:12Ja i tak uważam, że wcale nie jest źle. Poza tym ja raczej odniosłam się do twarzy, bo masz bardzo ładną i sympatyczną twarzyczkę :) Jeśli chodzi o ciało to troche ćwiczeń i będzie miodzio. Najważniejsze to sie nie poddawać i nie załamywać! Na imprezy nie chodź głodna i dużo tańcz i nie będzie źle ;)