Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 11. Zastój !!! Ta droga do schudnięcia chyba
naprawde będzie długa ;|


                           Dzien11                                

dziwię się troszkę. W sumie rano jak się obudziałam to bałam się stanąć na wadze. czułam się ciężka. Wii pokazało +0,4 kg, a waga lazienkowa tyle co wczoraj. Zawsze wpisuje wagę łazienkowa.

więc 61,3 kg  buuuu
Zjadłam wczoraj z 1500 kcal

Najgorsze jest to ze w tym 1500 kcal 400 to czekoladki :/ Znow mam fazę na słodkie. Czas znów się odzwyczajać .

Co do VacuFita to było śmiesznie ;d łapie się na tym ze ostatnimi czasy  zachowuje sie jak hipochondryczka ! Dosłownie ! Gdy stałam na tej bieżni i mniejszało się ciśnienie myślałam ze mi żoładek i kiski przez tyłek wylecą ! Kazałam kumpeli mnie pilnowac i jak cos wzywać  karetkę ;DDD

WSTYD ! ;D

Poza tym : zgrzałam się, spociłam, wymęczyłam i stwierdziłam ze było fajnie ;D Dzisiaj bym się przeszła, ale butami sobie piętki poobcierałam :/

Karnet zakupiony ! 10 wejśc 100 zł. Nie moge sie doczekąc jutra w tej kwestii !

Ide zrobic omleta mojej inwencji bo w jelitkach zastoj

  • lekkajaklen

    lekkajaklen

    18 stycznia 2011, 17:05

    kurde moje jelita też się rozleniwiły... już nie wiem co im zrobić. patent stary jak świat, kawa po posiłku :D?

  • Karlain

    Karlain

    18 stycznia 2011, 12:08

    Kochana takie drogie sa silownie w Polsce???? tylko 10 wejsc za 100 zl???!!! to jest nie normalne ! Pozdrawiam i zycze szybciutkiego spadeczku wagi:)!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.