Prawie jak po ciąży mam wagę.. ale sama sobie tak zaprzepaściłam to teraz mam.. Słucham piosenki Crowded House - Don't Dream It's Over bardzo starej ale tytuł mi się jakoś nasunął KONIEC trzeba się wziąść za siebie nie marzyć o tym że nie robiąc nic mogę być szczupła. Wyglądam gorzej niż wyglądałam, wszystko robie zle.. mam słomiany zapał do wszystkiego i do niczego się nie nadaje.Nic mi nie wychodzi, nie jestem stanowcza.! Więcej mówie jak robię. Nie ma mnie kto zmotywować, juz nie mam w czym chodzić bo wszystko za wąskie, ćwiczyć mi się nie chce chociaż widzę jak jest zle. Zapuszczałam włosy i ściełam teraz wyglądam jak grubas w krótkich włosach!
Brzydzę się sobą, swoim wyglądem :( niedługo córka się pewnie będzie wstydzić takiej grubej matki! Nie chce tak wyglądać.. niedawno ważyłam 47kg udało się dojść do wagi z przed ciąży i co zaczęłam żreć, nie ćwiczyłam i tak oto przytyłam 6kg i jak je teraz zrzucić ? kto się odchudza na wakacje? chyba tylko ja bo każdy fajnie wygląda a ja wszystko muszę robić na odwrót niż inni. Codziennie jem słodycze, pije pepsi, a niedawno pamiętam jak mówiłam, że tego nie pije bo to nie zdrowe i się tego trzymałam i nie piłam.. jak zacząć wszystko od początku? wiem, że można bo już raz dałam radę, i znów chce ważyć 47 kg ! tylko teraz będzie trudniej.. dziś nie zjadłam na razie nic słodkiego, miałam ochotę bo od rana mam @ ale zjadłam nektarynkę i mi przeszło. Muszę się przerzucić na owoce i warzywa, na razie pije 1 kawę chociaż piłam 2-3 ale nie można wszystkiego od razu rzucić, muszę pić kawę, bo lubie i chcę, tylko mniej słodzę i herbatę oczywiście czerwoną bez cukru. Chleb biały jem niestety.. ale też ogranicze, słodycze całkiem muszę odrzucić, gazowane i oczywiście fast foody bo inaczej mi to nie pójdzie.. Muszę od nowa nauczyć się pić wodę niegazowaną..
Ale najważniejsze to zacząć ćwiczyć, hula hop i skakanka leżą. . jakoś brak motywacji, dziś niestety mam @ i nie mogę ćwiczyć przez pierwszy dzień, nie wiem jak jutro, ale zawsze ćwiczę na 3 dzień okresu. Mam nadzieję, że będziecie trzymać za mnie kciuki po raz setny.. może tym razem się uda, bo czas leci, lata lecą a ja stoje w miejscu..
Pozdrawiam
Limonka11
14 lipca 2015, 13:41Nigdy się nie poddawaj ,nic samo się nie zrobi .Zazdroszczę ci tych 53 kg ja waże trochę więcej ,ale zrobie wszystko by osiągnąć taką wage jaką masz teraz.Nie zmuszaj się do ćwiczeń ,podejdź na luzie a jeżeli masz miesiączkę to sobie odpuść .Najważniejsze jest to ,że zrobiłaś ten pierwszy krok i kolejne małe kroki wprowadzasz w życie .Trzymam mocno kciuki ,powodzenia ! :))
missbunny
14 lipca 2015, 14:43To ile ważysz? Pewnie jesteś wysoka mi moja waga nie pasuje bo jestem niska. Dziękuje za komentarz
magkaw2015
14 lipca 2015, 12:16Dasz radę na pewno ;) tylko musisz się przemoc ;) wierzę, że dasz radę i powodzenia ;)
missbunny
14 lipca 2015, 12:20dziękuję :)