Wczoraj wskoczyłam na wagę i co?63,4!Nie do wiaryNie ważyłam się byłam chora ale nie sądziłam ,że waga aż tak się zniżyła najwięcej w czasie odchudzania dobiłam do 63,7 i na tym się kończyło zaczynam wierzyć ,że może jednak się uda dobić chociaż do 62 kg(tyle ważyłam 4 lata temu) choć cel mam 60 kg,Pierwszy raz wczoraj od wielu prób odchudzania uwierzyłam,że może jednak się uda w końcu jestem prawie na półmetku mojego odchudzaniamały motywatorDziś zjedzone :śniadanie pół bułki z kremem czekoladowym pychotka,!II śniadanie musli 4 łyżki trochę mleka jabłko,kawa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sr.lalita
25 października 2010, 14:14hmmm, ten motywator to i chyba na mnie dziala. Dzieki.