Zaczełam liczyć kalorie dziś wyszło ok 1500 to trochę za dużo chciała bym ok1000-1200 ale jestem chora siedzę w domku i jest mi słabo więc nie chciałam jeszcze się osłabiać dietą 100kcal,niestety waga poszła trochę w górę
spisuję sobie wszystko co zjem w zeszycie i liczę kalorie.mam ok 4 tygodnie na zrzucenie kilku kg. ale brak mi motywacji jakaś rozlazła jestem szukam pracy i to mnie dołujee trochę bo słyszę tak tak zbieramy cv, oddzwonimy ble ble i tak w kółko załamka
jedyne co dobre to to ,że mam czas na ćwiczenia dietę .Do tego tato mnie dobija jakimś gadaniem ,że nie szukam pracy a zkąd on wie jak z nim nie mieszkam? Masaakra w weekend sobie się poleczę w pon jadę do Gdańska do braata w sprawach "służbowych"zupełnie mi się nie chce mam doła i mam żal do siebie ,że nie mam silnej woli by zawsze trzymać się zdrowej diety.
meredith23
11 września 2010, 18:51uda ci sie3 sloneczko uda ja wierze w ciebie i bede wspierac:) przytulam mocno:*