Wczoraj pojechaliśmy do Włocławka do naszej córci ,wnuczek i zięcia . Dziewczynki bardzo się za mami stęskniły a my również ,bardzo się za nimi stęskniliśmy , urosły są takie fajniutkie , na święta nie przyjechali bo Weronika pracowala. Byliśmy u nich w tym mieszkaniu poraz ostatni, bo w maju przeprowadzają się do nowego domu . Z dietą przez ten czas trochę na bakier ,oj pojadłam trochę ,ale do czwartku jeszcze trochę czasu. Na razie pozdrawiam ,chcę poczytać co u was.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
brugmansja
20 kwietnia 2015, 20:57Wielu takich miłych rodzinnych spotkań życzę.
lukrecja1000
20 kwietnia 2015, 05:54Zwykle przy rodzinnych spotlaniach trzymanie wzorowej dietki nie wychodzi..ale nadrobisz to napewno.Pozdrawiam I zycze udanego I slonecznego dnia- Julita