Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota


Już koniec tygodnia ,dzisiaj się ważyłam waga nie drgnęła z dietą różnie ,ale muszę się za siebie wziąść .W czwartek byłam na konferencji dotyczącej pozyskiwania środków unijnych na lata 2014-2020 związanych z energią zieloną  w Kołobrzegu bardzo ciekawe prezentacje,przy okazji skorzystałam z basenu ,który znajdował się w hotelu i jaki wniosek - jeszcze parę kilogramów  i woda z basenu będzie się wylewąć .Jakoś swojej otyłości  nie widzę w lusterku w domu, natomiast w lusterku w sklepie bądź np. na basenie mam wrażenie że wyglądam ja hipopotam. Dzisiaj bardzo ładna pogoda ,jak tak będzie wtygodniu to muszę się brać za porządki.

  • Berchen

    Berchen

    30 marca 2014, 20:34

    hallo, dzekuje za wsparcie, troche mi lepiej, caly dzien lezalam z goraczka 38-39,5, okropne. co do luster, u mnie to samo te w domu nie sa tak wredne jak te w sklepie, kiedys juz sie zastanawialam czy te w sklepach nie sa specjalnie spreparowane, pozdrawiam

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    30 marca 2014, 10:05

    Witam :)

  • heili

    heili

    30 marca 2014, 07:35

    mam podobnie z tymi lustrami,a szczególnie w przebieralniach mają takie swiatło,że patrzeć na siebie nie mogę:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.