Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyjazd do Koszalina
10 maja 2013
Dzisiaj pojechałam z mężem do Koszalina na początek pojechałam do Makro zrobiłam małe zakupy ,stwierdziłam że nie warto bo w moim mieście ceny są podobne lub mniejsze. Później pojechaliśmy na małego grilka w jednej z firm w której zakupujemy towar do naszego sklepu.Oczywiście się najadłam karkóweczka , kaszaneczka itp. Oczywiście nie obyło się bez drinka .Jutro ważenie mam nadzieję na wagę w minusie . Pozdrawiam
bianca2
10 maja 2013, 21:54W Makro jest drogo ale fajne buty i ciuchy sportowe można kupić.