Kolejny ketogeniczny dzień za mną. Rano zjadłam twaróg z pomidorem, cebulą, solą i dużą ilością pieprzu. Potem było puree z kalafiora (ugotowany kalafior utłuczony z masłem i podsmażoną cebulką), lody borówkowe (150g mrożonych borówek, 2 łyżki śmietany, erytrytol) i 2 kostki czekolady gorzkiej 85%.
Jak przyspieszyć spalanie tkanki tłuszczowej wg Mateusza
Idę na orbitrek. Do jutra!
Smakoholiczka
7 listopada 2020, 18:17Jeju jak mi się chce tego wszystkiego co jesz, brzmi przepysznie 😁
Mirin
7 listopada 2020, 19:21Niebawem skończysz Dąbrowską i cała paleta jedzenia przed Tobą :)
Smakoholiczka
7 listopada 2020, 23:14No już bliżej niż dalej , heh, a potem wyjście, ale to już super bo będą ziemniaczki 😁