wlasnie robilam tort bananowy.. i pieklam biszkopt.
dalam chyba zaduzo maki, a tak bylo w przepisie..
i pierwsza proba z przelicznikiem foremek zakonczona fiaskiem.
mam nadzieje ze chociaz zjadalny bedzie..
czemu tak wszystko naraz?:((( przeciez sie staralam.
tak to jest jak sie u kogos gotuje. w domu sama wiedzialam jaka maka, i co. nie wiem czy to wina maki, czy ja jestm nic nieumiejaca ..
tobecomeabitch
6 października 2013, 10:26może wyjdzie i będzie ok :)
JaiJa
5 października 2013, 19:29mi nigdy biszkopt nie wychodz robilam w zyciu 2 razy , kupuje gotowe jakis maly sposob mam na obejscie tego . Milego wieczorku
Sayno
5 października 2013, 19:19Piekąc biszkopt nigdy nie korzystam z przepisu!!! i zawsze się udaje:)) Na jedno jajko - łyżka cukru, łyżka maki :)