wczoraj sie podlamalam.
Nie wiem sama. Czy te wagi w galeriach sa popsute?
Czy to ja jestem Hipopotam.?
Zaczelo sie tak:
Pojechalismy z mezem kupic mi buty.
A ze mezus nie mogl mi uwierzyc, ze moge wazyc wiecej niz 75 kg, namowil mnie na wage.
W duchu stwierdzilam, ze bede miala motywacje do chudniecia, gdy waga pokaze wiecej niz 75kg. Jakiz moj szok byl, gdy waga pokazala, UWAGA!!! 86.300 KG. Stalam jak wkopana, nie wiedzialam czy smiac sie, czy plakac. Wybralam to pierwsze. Rozesmialam sie. Potem maz sie zwazyl, i trarlalala, wazy mniej ode mnie o 6 kg. Mezus nie mogl uwierzyc, ze moge tyle wazyc, i kazal mi stanac raz jeszcze. Waga pokazala 87.400.
Widac z tego ze waga jest zepsuta, ale czy ja naprawde przeciazylam juz mego meza?? :((
Wczorajszym wieczorem mialam ochote sie nazrec!
Przepraszam za te slowo.. Tak, mialam ochote zjesc ogromnie duzo.
Ale nie.
Przelezalam w lozku jakies 3h, ryczac.
Tak, moglam pocwiczyc, ale uwierzcie nie mialam na to ani sily, ani checi.
Dobrze ze przed jedzeniem sie powstrzymalam.
Do dnia wczorajszego czulam sie coraz lepiej w swoim ciele
. Czulam jak chudne, BA! widzialam.
Od wczorajszego wieczoru nie czuje. Znowu w lustrze widze grubaske.
Nie ciesza mnie zakupy, wyjscia. Jakas troszke podlamana jestem.
Chetnie zadzwonilabym do mamy porzalic sie,
ale mam przeczucie ze okrzyczalaby mnie ze uzalam sie nad soba.
Nie mam TUTAJ kolezanek, nie mowiac o tych bliskich, bo w "dalekich" jest deficyt.
Wiec zale sie tu, na Vitalii..
Dzisiejsze menu:
1) 2 kanapki z ciemnym pieczywem, biala kielbaska, warzywami i serkiem.
Herbata + 2 cukierki i kes paczka od meza.(!!!! - po co to mi bylo?)
2) jakies150g jogurtu z jagodami i platkami zborzowymi. + kilka migdalow.
3) ziemniaki, miesko z kury w sosie + salatka z kapusty, salatka z marchwi i czosnku.
4) jeszcze nie bylo. A szczerze to boje sie jesc. Bo mam wrazenie, ze jak zjem to utyje.
Aktywnosc:
Rano ABS 8min.
3h na shoping.
Moze cos bedzie jeszcze, jezeli sie zmobilizuje..
Dziewczyny, teraz zdjec sylwetki calej nie mam, ( ale beda ), wiec wstawie Wam moja buzie.
Powiedzcie, wygladam na 86kg/168?
Jezeli nie, to na ile wygladam?Wiem, wiem, jestem zdesperowana!.....
najostatniejsze.
lecter1
23 maja 2013, 00:32Piekne zdjęcie:)
blancia1977
22 maja 2013, 22:25kotkus nie zalamuj sie .. moja waga na silowni tez przeklamuje i pokazala mi ostanio 5 kilo wiecje gdzie ja juz 3 schudlam to tak jakby pokazala 8 w gore .. powalone sa te wagi a jeszcze w sklepach - daj spokoj .. przeciez ich nikt nie kalibruje .. jestes sloneczkiem i jestes piekna ..
Sheng2
22 maja 2013, 09:23Dziewczyno dobrze wyglądasz. Waga nie jest moim zdaniem najważniejsza ale właśnie wygląd. Skoro ćwiczysz to może się okazać że waga pójdzie w górę mimo że wymiary w dół. Może skoncentruj się na zbijaniu wymiarów a nie wagi :) Jak dla mnie naprawdę rewelacyjnie wyglądasz.
amadeoo
21 maja 2013, 22:33Jak weszłam w listopadzie było 90.....dokladnie 89.5....a dziś już 79 !
kamkamas
21 maja 2013, 21:17Jestes* pomylka rzecz jasna:))
kamkamas
21 maja 2013, 21:16Jestem taka piekna, twarz jak u laleczki:*
niedostepnaa
21 maja 2013, 20:30Nie przejmuj się, a spinaj pośladki i ćwicz, trzymaj dietę, nie podjadaj, a zobaczysz, że następnym razem będzie o wiele, wiele mniej kochana ;* Tak niewiele trzeba by przytyć, a tak dużo by zrzucić!
panacottaa
21 maja 2013, 17:51jak mozesz pytac ile wazysz wstawiajac swoja twarz i kawalek reki.....wtf? a co do cyferek na wadze, to bardzo mozliwe ze nic nie jest popsute, czasami bardzo malo trzeba zeby przytyc, jesli codziennie cos sie podjada co nie powinno, waga szybko rosnie. ja tej zimy sobie popuscilam, jadlam duzo, ale myslalam tak jak Ty, ze moze TROSZKE przytylam, wiec spoko zrzuci sie... dopiero na przypadkowej wizycie lekarskiej tak z nudow na poczekalni zdjelam buty, torebke , stanelam na wadze i...... wcielo mnie, bo myslalam ze wynik bedzie 10 kg mniejszy! a po ciele az tak widac nie bylo ze przytylam tak duzo.owszem, ubrania byly ciasne, ale kupowalam nowe i nie bylo to problemem dla mnie:P czasami tluszcz rozklada sie bardzo rownomiernie, nie tylko w samej pupie albo na brzuchu i wtedy nie widzimy takiej diametralnej zmiany, tylko ogolnie mamy taka wieksza sylwetke. ale powiedzialam sobie dosc i juz od miesiaca zrzucam sadlo:)