Miałam już się Wam dawno pochwalić tą wspaniałą osobą, ale poczekałam z tym do jej dnia ;) Moją największą motywacją jest moja mama! Ta wspaniała kobieta przez wiele lat zmagała się z problemem dodatkowych kilogramów, które zaczynały się powoli odbijać na jej zdrowiu. 2,5 roku temu udała się do kliniki leczenia otyłości w Szczecin Zdunowie. Zakwalifikowała się do operacji gastric bypass... Na zabieg "stała" dwa lata w kolejce
I w końcu w lutym tego roku pojechała walczyć o siebie i swoje zdrowie! Kurcze ja to tak panikowałam już tydzień przed! Masakra jakaś niby to się człowiek naczytał jak wygląda ten zabieg, co to się dzieje, jak to robią, baaa nawet filmiki oglądałam! Jednak jeżeli o ukochaną osobą to strach jest ogromny!
Po trzech miesiącach mogę śmiało powiedzieć że jestem najdumniejsza z mojej mamy. Zdecydowanie wykazała się niesamowitą odwagą! i wprost mówi że poddała sie temu zabiegowi, nie mydli oczu ze nagle znalazła jakąś diete cud. Wygląda i czuje się rewelacyjnie! Przez ten cały czas schudła już 26kg!!!! A waga nadal spada a mama coraz piękniejsza i zwinniejsza niczym sarenka! Kocham ją i teraz Pokaże Wam jak cudownie się zmieniła przez ten czas!
Buziaki mamuś!!
Renaciaa
23 sierpnia 2014, 10:30Pozdrowienia dla mamy. Ja też przeszłam tą operację, odzyskałam swoje normalne życie i jestem szczęśliwa. Nie żałuję, ale i nie namawiam.
anita.8080
27 maja 2014, 10:32brawo! decyzji o operacji i samozaparcia. Też czasem się zastanawiam nad jakimś bolonikiem do żołądka, ale potem przekonuje się że dam radę sama...nie wiem
miniusiowa
27 maja 2014, 16:39Pani Anito z tego co wiem balon to średnio przyjemna sprawa, moja mama poszła na operację ważąc 128kg