Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sernicze w pełni SB-cki

podaje przepis na sernik

kilogram sera twarogowego ( ja wzielam 0.5 kg serek 0% do ciast emilka, i 2 kosti po 250 g sera chudego z biedronki )
0,5 szklanki cukru fruktozy ( dla mnie wystarczy, ale jak ktoś woli słodszy to można dać więcej )
5 jaj całych
sok z połowy mandarynki ( zamiast sztucznych aromatów )
2 budynie waniliowe bez cukru


składniki są dosyć tanie. koszt takiego ciasta a właściwie deseru to jsakieś 15 zł.


ser w kostce (odcisnąć z serwatki ) miksować przez jakieś 5 minut żeby się roztarł na drobną mase dodać twaróg mielony. dodać cukier. miksować, dodać żółtka a białka ubic na bardzo sztywną piane z solą. do masy twarogowej pod koniec miksowania wsypać budynie i sok z mandarynki. ważne jest żeby twaróg z białkiem mieszać delikatnie ręcznie. piekarnik rozgrzac do temperatury 170 stopni bez termobiegu, piec 80 minut. jeśli ciasto zacznie się spiekać z wierzchu trzeba je przykryć papierem do pieczenia. sernik po upieczeniu trzeba wyjąć z blachy i pozostawić na kratce do obeschnięcia.
najlepiej smakuje na 2 dzień.



acha co ważne ja polałam serniczek rozpuszczoną gorzką czekoladą

zrobiłam tak że pół kostki gorzkiej 70 % rozupściłam z chudym mlekiem i dodałam sok z 1/4 mandarynki.

jeden kawalek ma jakieś 215 kcal