Dziś poniedziałek masakra... za tydzień mam urlop i już się nie mogę doczekać!!! chodzę ciągle zmęczona i rozrażniona więc muszę odpocząć!!!
śniadanie
kanapki z chleba chrupkiego graham z pastą makrelową z pomidorem
2 śniadanie
serek wiejski z pomidorami
po 15 w pracy
jeszcze kanapeczka z pomidorkiem i marelą
obiadokolacja
pomidorówka z makaronem razowym
pestki słonecznika