Dziś po pracy byłam u koleżanki i się zważyłam i byłam bardzo mile zaskoczona jak zobaczyłam 83 kg. szczerze myślałam że waga się zatrzymała a tu proszę minęły 3 dni i kilogram z głowy.
dzisiejsze menu
śniadanie
maślanka i 2 kiełbaski z piersi z kurczaka
2 śniadanie
serek wiejski lekki z pomidorkiem i szczypiorkiem
o 15 w pracy
pomidory z cebulką i z jogurtem naturalnym
obiadokolacja
gulasz ugotowany wczoraj....
a i dziś zjadłam trochę słoneczniku.
Bardzo się cieszę że waga cały czas idzie w duł ...;-)))))