hej kochane,
wiem ze nie moge liczyc na jakikolwiek kontakt wiekszy z Wami bo tu rzadko bywam ale niedlugo mysle ze sie poprawie ponieważ WRACAM DO POLSKI!!!!!!!!!!!!!!:):):):)
ciesze sie choc troche sie przyzwyczailam do zycia tu ale mysle tu wrocic w styczniu lub pod koniec roku;)musze uporzadkowac pare spraw bo w koncu mialy to byc wakacje a 2 miesiac juz jestem:)za poltora tygodnia juz bede w Polsce:)
i wreszcie sie zważe bo strasznie jestem ciekawa jak sie sprawy maja:)moim zdaniem to ani nie przytylam ani nie schudlam....duzo pracowalam ale tez sobie pozwalalam czesto choc oczywiscie plan dietetyczny spelnialam w wiekszosci:)takze dam znac jak sie ma moja waga po wakacjach w Anglii:)wszyscy mowia ze jak sie tu przyjedzie to ciezko uniknac tycia a ja sie nie zgadzam bo mozna:):):):)mam cicha nadzieje ze jest mniej niz przed wyjazdem:):)
poza tym sezon w pracy sie konczy i juz dzis dzien wolny,ciekawa jestem czy cos jeszcze pochodze do pracy bo to kasy zawsze potrzeba:)i tak troche zarobilam co wlasnie wydaje na prezenty do domu i dla znajomych a sobie prawie nic nie kupilam,szkoda dla siebie-wole innych zadowalac:)co za charakter......he he
dizsiaj planuje moja zupke szczawiowa ugotowac bo siostra tez chciala sprobowac:)
mam pare rzeczy do zalatwienia wiec pewnie ani sie nie obejrze i bede leciec do domku:)
mam nadzieje ze tu jeszcze zajrze przed wyjazdem a jak nie to juz w PL:)
sorki za nieobecnosc i prosze o zrozumienie....
buziaki kochane:*:*:*:*
jamay
13 lipca 2012, 22:25halo, halo. CO tam u Ciebie?
klapek.babki
25 czerwca 2012, 22:29No to czekamy na Ciebie ;)
anpani
25 czerwca 2012, 20:31Ja jak byłam w anglii, to najpierw mega schudłam, a później trochę przytyłam, także jest róznie, jak sie nie ma czasu na siedzenie na tyłku to sie chudnie :D a jak sie siedzi na tyłku to sie tyje:D bo zarcie maja raczej fastfoodowe nawet to teoretycznie zdrowe - bo np rosliny chodowane na gąbce!
19asiek91
25 czerwca 2012, 12:43hejoo, a gdzie wyemigrowalas ;)