hello vitalijki!!!!
Co do tytulu to mozna uznac je jako moje "motto życiowe":)oczywiscie to CZAS PRZESZŁY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jakze mi z tym dobrze:)
wczoraj kolejny postep,przyszly do mnie kolezanki i zwykle bywalo ze powinna byc wyżera:)i byly chipsy,ciasteczka......których nie tknełam!!!!:)a jak poszly dalam rodzince wszystko co zostalo zeby tego nie widziec i spokoj:) kolezanka przyniosla piwo-ladnie odmowilam:)ona z wontami co mi sie dzieje,co chce jej udowodnic? a ja ze nie chce jej niczego udowadniac tylko SOBIE!!mysle ze zrozumiala patrzac na mnie.............
co do jedzonka to wczoraj byl jeszcze jogurt jogobella i na kolacje cos co pewnie nie powinnam ale to bylo na obiad-strogonow z polowka grahamki.
kolejny dzien bez mojego uzaleznienia(slodycze) wiec jestem dumna:)
co do dzisiejszego menu to na sniadanko zaserwowalam sobie miseczke platków owsianych na mleku 1,5%,teraz pije herbatke zielona i pewnie cos dopiero zjem w pracy,mysle ze to bedzie buleczka z rybka jakas i jablko a potem kolacja w domku kolo 18:00:)
codziennie robie brzuszki a dzis zapewne jakies cwiczonka z kolezanka:)
ale wiatr wieje,masakra.....:/
MIŁEGO DNIA ŻYCZE KOCHANE!!!!!!!!!!
Totylkoja.
24 lutego 2012, 19:09Super 3maj tak dalej ! i dobrze, że się nie poległaś ; ))) a przy kolezankach zawsze trudniej
zgrabna23
24 lutego 2012, 11:24super że tak się trzymasz i potrafisz odmówić:) to bardzo ważne. Dietka też wzorcowo. oby tak dalej! a co do wiatru to zgadzam się i w dodatku z nieba pada w zasadzie wszystko:):) trzymaj się cieplutko:*