Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: KOPENHASKA-12
12 grudnia 2008
Mam teraz dosłownie wściekliznę bo już dwa razy się tu rozpisałam i chciała publikować wpis to kazali mi się od początku zalogowywać. No to chyba tylko napiszę, że zjadłam dziś już befsztyk, brokuł i sałatę, a przed osiemnastą zjem rybę z cytryną
ja mam dziś jedenasty dzień kopenhaskiej :) podobnie jak Ty nie trawie juz salaty,brokuł i befsztyka. Ale efekty bardzo mnie zadowalaja i ciesze sie ze zdecydowalam sie przeprowadzic tte:) mam tylko nadzieje ze jo-jo mnie nie dopadnie;) pozdrowionka:)
bayaderka
12 grudnia 2008, 17:01tylko pozazdrościć :))
sophien
12 grudnia 2008, 14:47ja mam dziś jedenasty dzień kopenhaskiej :) podobnie jak Ty nie trawie juz salaty,brokuł i befsztyka. Ale efekty bardzo mnie zadowalaja i ciesze sie ze zdecydowalam sie przeprowadzic tte:) mam tylko nadzieje ze jo-jo mnie nie dopadnie;) pozdrowionka:)