Heh to dopiero tak naprawdę drugi dzień diety no... ale jestem z siebie zadowolona, bo mimo strasznych zakwasów weszłam dzisiaj na stepper i ćwiczyłam o 10 min wiecej niż wczoraj czyli 40 min :). Może pójdę później na spacer. Zjadłam jak narazie jajecznicę z cebulą, ogorkiem konserwowym i kukurydzą. Wczoraj miałam się widzieć ze znajomymi, nie wyszło, może dzisiaj się uda. Niby ferie no ale niestety znajomi chodzą do pracy i są już na studiach (niektórzy), a ja przez to czuję jakby te ferie miały się zmarnować. Muszę załatwić kilka spraw w tym tygodniu więc tak naprawdę to nie powinnam się nudzić. Mam w planie wybrać się na narty :D, mam nadzieje, że wypali.
edit:
Zjadłam na obiad chińskie danie z sałatką. No i zobaczyłam się z koleżankami, wypiłam sobie 250ml wódki. Ale poszłam również po wszystkim na spacer który trwał 1h 20 min i przeszłam 6 km :D i jak wróciłam do domu weszłam jeszcze na 10 min na stepper.W sumie pochłonęłam ok. 1300 kcal. Ja tam jestem zadowolona heh :)
TanCerca
31 stycznia 2012, 14:30powodzenia :) miłego dnia :))