Hej moi Kochani
Zaczynam nowe wyzwania:
1. 200 przysiadów codziennie, czwarty dzień rest (jak to podpowiedziała jedna z vitalijek)
2. Treningi - Tae Bo - chciałabym przynjamniej 5 na tydzień, ale nie wiem czy dam radę przez tą sesję nieszczęsną teraz, ale z całej siły się postaram.
Nie wiem czy z killera zrezygnować na rzecz Tae Bo.
Jak myślicie? Nie wiem czy dam radę tyle ćwiczyć.
Od dziś oczywiści zaczynam z Tae Bo jestem strasznie ciekawa jak mi pójdzie
Dziś też drugi dzień przysiadów
A wszamałam dziś:
kiełbaskę gotowaną i bułkę z pomidorem
dwa kawałki razowca z pomidorem szynką
dzwonek szczupaka
dwa ziemniaki młode z koperkiem, schab w otrębach i ogórek kiszony
kawałek loda (już dziś nowe zrobiłam też z malin )
EDIT:
ćwiczenia zrobione ;) Świetny jest ten gościu nie wiem kiedy mi czas zleciał, ale szczerze muszę się przyznać że po killerze jestem bardziej zmachana Zobaczymy co będzie dalej.
kurdefelka
18 maja 2013, 23:55Brawa za przysiady!
buuuuuuka
17 maja 2013, 22:32200 przysiadów? ja wymiękam już po 80 :D
crazyblueball11
17 maja 2013, 21:09Widzę że mamy podobny cel :) Która pierwsza osiągnie tą magiczną cyfrę