Właśnie pobiłam życiowy rekord w spalaniu kalorii na godzinę. 60 minut na stepie, 545 kalorii (poprzedni rekord to 520, być może też na stepie, nie pamiętam). Średnie tętno 160, nieźle nie? 😀
edit
Potem jeszcze 90 minut spaceru z wózkiem, 300 kalorii.
AgniAgniii
29 czerwca 2022, 20:16W 2009 roku szalałam na maxa na stepperze.Tak mi to weszło,że robiłam dziennie dwa wejscia-razem 2 lub 2,5h .Ale wtedy byłam młodsza,stawy inne...Fajna sprawa👍🙂