Mąż powiedział, że jestem uzależniona od endorfin, czyli w gruncie rzeczy od sportu. Długo o tym rozmawialiśmy. Faktycznie, jak porządnie poćwiczę, to czuję się lepiej fizycznie, ale też psychicznie - mam lepszy humor. Ale też powiedział, że nie ma w tym uzależnieniu niczego złego.
Niedziela
I tu ciekawa rzecz, bo byłam na spacerze dwa razy: raz powoli z mężem i dzieckiem w wózku, tepu tepu między blokami, i raz sama bardzo szybko, dużo pod górę. Zobaczcie, jaka różnica w kaloriach przy tym samym czasie.
105 minut spaceru, 6,1 km, średnia prędkość 3,7 km/h, średnie tętno 87, 290 kalorii.
105 minut spaceru, 11,1 km, średnia prędkość 6,3 km/h, dużo pod górę, średnie tętno 132, maksymalne tętno 164, 700 kalorii.
Nocka23
2 czerwca 2022, 12:19i mąż ma rację :) Ja zawsze jak mam wybór i mogę podejść a nie podjechać to idę marszem . Mieszkając w Warszawie chodze np. z Gocławia na Stare Miasto co daje około 7 km w jedną stronę zamiast podjechać autobusem , znajomi zawsze się dziwia że mam takie odchyly :) pozdrawiam
Edyta23041975
31 maja 2022, 10:26to już bieganie chyba było nie spacer :) brawo
TodayShapesTheFuture
30 maja 2022, 15:07Mam tak samo... Dobre zmęczenie i endorfiny. Bez tego bym zwariowała.
ChybaaTy
30 maja 2022, 12:43Mam teraz tak samo! Uwielbiam to pozytywne zmęczenie :) i pierwszy raz w życiu doświadczyłam przetrenowania, teraz muszę się zregenerować, żeby znowu dać sobie w kość 😁 ale tak uzależnione to możemy być 😉😂
Eleyna
30 maja 2022, 11:07Pięknie😍👍🏻, chciałabym już też móc spacerować szybszym tempem 😔
JeszczeRAZ!
30 maja 2022, 09:59No tak, im ciężej i szybciej tym więcej kcal spalonych :)