Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trochę o diecie, trochę o świecie.


Cześć wczoraj był nieudany dietowo dzień wpadły: małe chipsy, 2 pączki i trochę ciasta. Reszta jedzenia bardzo dietowa więc może się trochę wyrównało. Miałam wczoraj taki napad na takie dziadostwo, że aż mi wstyd. Teraz znów będzie parę dni bardzo dietowo a potem pewnie mnie złapie głód na niezdrowe. Czy takie napady od czasu do czasu powodują, że tyję aż do ponad 100 kg. Już sama nie wiem. Na co dzień jem naprawdę bardzo zdrowo: warzywa, owoce, ryby, chude mięso, w 95% wszystko pieczone, duszone, bardzo rzadko smażone. Kalorie w granicach 1500-1800 kcal dziennie. Zdarzy się czasem fast food (np macdonald's), ale to raz na 3-4 miesiące. Może mój organizm albo psychika jest już zmęczona tym ciągłym myśleniem o schudnięciu. 

Teraz trochę o moim najnowszym kosmetycznym odkryciu. Po wieloletnich poszukiwaniach idealnego dla mnie podkładu wreszcie znalazłam taki - to inglot hd. Używałam już naprawdę wielu podkładów i tych tańszych i droższych np. vichy dermablend waży się u mnie na twarzy po 1-2 godzinach. Jeszcze nieźle sprawdził się loreal true match ale nie ma porównania z tym z inglota. Jest dość drogi bo około 75 zł za 35 ml ale wart każdej złotówki za niego zapłaconej. Trzyma się na twarzy cały dzień, nieźle kryje choć osoby z dużymi niedoskonałościami powinny pewnie dać podwójną warstwę, matuje ładnie ale cera wygląda zdrowo a nie na przesuszoną. Ostatnio dostałam od kuzynki beauty blender ze Stanów i ten podkład nałożony tą gąbką wygląda rewelacyjnie. Ostatnio stałam się posiadaczką urządzenia do domowego peelingu kawitacyjnego. Zapłaciłam za niego około 100 zł i też jestem zachwycona efektami. Juz po pierwszym razie zaskórniki mniejsze, cera jaśniejsza, zdrowsza. To urządzenie ma trochę przeciwwskazań ale mnie żadne z nich nie dotyczy. Trzeba pamiętać żeby zdjąć biżuterię z obrębu twarzy przed wykonaniem tego peelingu. Obejrzałam chyba wszystkie filmiki na yt o tym urządzeniu aż wreszcie zdecydowałam się je kupić. Znam efekt peelingu kawitacyjnego bo kiedyś chodziłam do kosmetyczki na ten zabieg ale trafiłam chyba do wyjątkowego brudasa bo potem ponad rok leczyłam wykwity antybiotykiem a możecie pewnie sobie wyobrazić jak się człowiek czuje po tak długiej kuracji antybiotykowej. Od tamtej pory (a było to juz około 7 lat temu) ani razu mnie byłam u kosmetyczki. Boję się!!! Na szczęście umiem sama zrobić niektóre zabiegi na twarz. 

Wczoraj w lidlu kupiłam rozdrabniacz za 33 zł. Jestem zachwycona bo u nas wszyscy lubią pasty do pieczywa i zamiast truć się gotowymi to będę robić swoje - najprzeróżniejsze. Wczoraj zrobiłam z czarnych oliwek. Wyszła super a teraz mam w planach zrobić inne pasty np. z jajek, awokado, suszonych pomidorów. 

Wczoraj jak jak już napisałam miałam cheat day więc niestety i ćwiczeń nie było (oprócz spaceru z psem około 30 min) ale tak poza wczorajszym dniem to prawie codziennie ćwiczę około 60 min cardio (w różnych kombinacjach - bieżnia, orbitrek, rower stacjonarny) plus 30-60 min spaceru z psem. 

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia wszystkim kochanym odchudzaczkom.  

  • MonikaGien

    MonikaGien

    21 stycznia 2015, 18:02

    Domowe pasty to super pomysł, zdrowe i na pewno taniej wychodzą niż kupne, a co to za rozdrabniacz? u nas nie ma tu Lidla niestety, nad czym bardzo ubolewam, najbliższy w Białymstoku, a jaką masz cerę? cena tego podkładu dośc wysoka, ale jak jesteś zadowolona to na pewno warto :-) ja używam maybelline affinitone 24h i bourjois healthy mix i pod podkład koniecznie baza, używasz bazy? ja mam taką nie drogą jedwabista bazę pod makijaż, ten peeling kawitacyjny ciekawy, czy to daje jakieś efekty? bo cena tego urządzenia dość atrakcyjna, trzymaj się, pozdrawiam :-)

    • milka30.1982

      milka30.1982

      21 stycznia 2015, 21:30

      Pasty wychodzą super już zrobiłam trzy z oliwek, suszonych pomidorów i jajek z awokado. Najlepsza z pomidorów. Rozdrabniacz super sprawa wrzuć sobie w googlach to zobaczysz co to za cudo albo ja jutro wrzucę w pamiętnik zdjęcie. Mam skórę mieszaną bliżej tłustej i często wyskakują mi pryszcze. Bazy nie używam albo tylko od wielkiego wyjścia bo mnie zapycha. Peeling kawitacyjny pięknie oczyszcza skórę i sprawia, że kosmetyki lepiej się wchłaniają i przez to lepiej działają. Wbij sobie na youtubie peeling kawitacyjny z sonoforezą. Buziaki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.