Taj jak przypuszczałam ,kichnełam dwa razy i tyle bylo z tego chorowania - co jak się domyślacie cieszy mnie niezmiernie. Z niedzielnego treningu wyszła kupa bo koleżanka zadzwoniła i całe popołudnie przetrajkotałyśmy na skype. ALe nic straconego -dzisiaj tez jest dzień. A w piatek zapisałam się na LadiesRun :))) Bieg na 10 km ,więc będzie świetna rozgrzewka przed półmaratonem. Na bicie swojego czasu się nie nastawiam ,ale bieg odbywa się w zabytkowym centrum miasta Leiden - jak dla mnie nie ma piękniejszego sposoby na zwiedzanie :))) Drugi powód "niebicia" rekrodu to taki ,że moją trenerkę i osobistą pecemakerke zostawiłam w Polsce :) Sama nie potrafię jeszcze umiejętnie sterować swoim tempem - ale wiadomo wszystko się może zdażyć. Dodatkowym pomocnym "narzędziem" był zegarek z GPS - na który to gadżet choruję okropnie ,ale póki co jest poza moim zasięgeimj finansowym. Ale to drobny szczegół bez znaczenia. Zatem zaległy wczorajszy trening przeskakuje na dzisiaj. Pogodna niestety znowu deszczowa - zatem dziś już na pewno zabieram kurtkę.
Udanego tygodnia treningowego!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MllaGrubaskaa
2 września 2014, 08:49:))
Niecierpliwa1980
19 sierpnia 2014, 12:41Powodzenia! :-)
cambiolavita
19 sierpnia 2014, 12:19Szkoda, ze nie daja takiego zegarka za na przyklad dobry wynik w maratonie... Mialabys dodatkowa motywacje.
Mileczna
19 sierpnia 2014, 16:19motywacji nie brakuje :)))) a zegarka sié w koñcu "dorobie
MargotG
19 sierpnia 2014, 08:45Powodzenia. Jak już zaczęłaś tam biegać, to prawie czujesz się jak w domu ;-) Powodzenia Paulinka!! Trzymam kciuki za Ladies Run!
PANDZIZAURA
18 sierpnia 2014, 16:06Udanego Tobie również :)))
Kenzo1976
18 sierpnia 2014, 15:47Taki zegarek to priorytet dla ciebie, ale wszystko po kolei ... buziaki :):)
Pokerusia
18 sierpnia 2014, 14:16zegarek z GPS, hmmm marzenie, nie rozumiem dlaczego tyle sobie liczą;-) u nas też dziś deszczowo, ale kurteczka również już przygotowana;-)