Dziękuję bardzo za wsparcie ,ale rezygnuję...
Nie mam silnej woli.
Trzymałam się łądnie parę dni a teraz dosłownie rzuciłam się na jedzenie;(
Nie umiem się powstrzymać:(
To co zrzuciłam wróciło...
Nie dane jest mi być szczupłą i ładną...
Brak we mnie siły...
impossible08
6 listopada 2012, 20:46nie poddawaj sie!
ewcia.1234
6 listopada 2012, 14:40Nie możesz się poddawać ! Dasz radę, tylko się nie poddawaj !
gucio.
6 listopada 2012, 10:09Nie powinnaś się poddawać! :) Mi zrzucenie 10kg zajęło rok (wiem, duuużo...), ale się nie poddaję. I wiem, że kiedyś osiągnę cel. Znajdź jakąś motywację i ciągle o niej myśl. Ćwicz, wtedy łatwiej idzie z dietowaniem :)
monka252
5 listopada 2012, 23:44popieram poprzedniczkę! I nam się zdarzają cięższe dni, ale jeżeli chcemy coś zmienić to sami musimy zawalczyć! Nikt nie zrobi tego za nas! Pamiętaj!
okragla87
5 listopada 2012, 23:42Przegrana bitwa to nie przegrana wojna! Podejrzewam, że nie ma na tym portalu osoby, której nigdy nie powinęła się noga. Jeden dzień grzechów to nie koniec świata!