Hejka,
Dzisiaj u mnie na wadze skok 0,5 kg. Niestety owulacja i te sprawy, pewnie jeszcze trochę wzrośnie ;_; ważenie się nie przynosi mi zbyt dużej satysfakcji w tym czasie, tak samo jak bezpośrednio przed @.
Dietkę trzymam, do słodyczy nie ciągnie mnie już w ogóle.. Półmetek wyzwania Listopad bez słodyczy już za mną. Wszystko wydawałoby się idealnie, ale jednak muszę sobie ponarzekać ;p Zatem - gorzkie żale. Kto nie ma ochoty niech nie czyta dalej xD
Czuję się okrrropnie przemęczona pracą. Nie mogłam dzisiaj rano zwlec się z łóżka, wstałam dopiero o 9.30, chociaż ciągle obiecuję sobie wstawać wcześniej, najlepiej około 6-7. Wychodzę do pracy o 13 i wracam o 23, więc miałabym sporo wolnego czasu rano ale nie potrafię. Po obudzeniu jestem otępiała jakby mi ktoś przywalił cegłą w łeb, a kiedy o 7 dzwoni budzik mam wrażenie, że jest środek nocy, w dodatku ciemno za oknem..
Pobolewa mnie też kręgosłup i coś mi się stało w nadgarstek od dźwigania mebli w paczkach.. Chrupie mi przy każdym ruchu i boli przy próbie podniesienia czegoś ciężkiego. Jestem cała posiniaczona, trochę wyglądam jak dalmatyńczyk bo moja praca jest bardzo kontuzjogenna.. Walczę o moje marzenie o własnym mieszkanku, o łatwiejszy start w Polsce bez kredytów, ale dlaczego DLACZEGO to musi być okupione tak ciężką, brudną, fizyczną harówą? Życie nie jest sprawiedliwe, wielu moich znajomych ma to wszystko - i o wiele wiele więcej - za darmo, żyje sobie beztrosko..
Wiem, zazdrość i użalanie się do niczego mnie nie doprowadzi i nie warto na tym się koncentrować. Walczę dalej. Naprawdę, uważam, że dieta to pikuś przy tej codziennej walce o lepsze jutro. Wytrzymałam już rok, i jeszcze rok pozostał, a może spełni się moje marzenie o pięknym własnym gniazdku, bez obciążeń, wymarzonym.. ;-)
Sylwia933
16 listopada 2016, 21:19Mi tez waga wzrosla 0,6kg i mi przypomnialas, ze tez te dni sie zblizaja znowu ;c Ciezka sprawa z ta Twoja praca, musisz uwazac teraz a najlepiej jakbys miala taki usztywniacz na nadgarstek, to jest wygladem prawie jak rekawiczka bez palcow, troche daje bo zawsze jak mialam problemy z reka to mi to troche pomagalo, do tego kup sobie jakas masc chlodzaca, Altacet czy cos, w UK mozna na internecie zamowic w aptece. Bo jak codziennie pracujesz to musisz cos z tym zrobic, zeby gorzej sie nie stalo... Ja mam czasem te same mysli, ale pocieszam sie tym ze moge zapracowac na to i zyc bez kredytu na 30 lat, moi znajomi w przyszlym roku biora mieszkanie we Wroclawiu z dofinansowaniem MDM ale mieszkanie bedzie za minimum 350 tys, wiec kredyt nie wiem na ile... A my mozemy miec to bez kredytow, wiec jest jakies pocieszenie ;)
angelisia69
15 listopada 2016, 14:04"zyj" na copdzien ta mysla ze jakos sie przemeczysz a pozniej bedzie o niebo lepiej ;-) Wielkie rzeczy wymagaja poswiecen,a im ciezej na cos pracujesz tym satysfakcja wieksza ;-) Co do nastroju,przemeczenie/malo snu i tak sie objawia :/ moze zwracaj uwage na witaminy/zdrowe tluszcze w menu,one napewno cos pomoga na nastroj.Powodzenia
Kaja556
15 listopada 2016, 13:49hahahah uwielbiam gorzkie zale :) to sprawia ze jestesmy kobietami my mamy co ponazekac a to sie wkurzamy a to nastroje raz happy raz nie wychodze z domu hahha ah byc kobieta narzekaj ile wlezie jutro bedzie nowy dzien i bedzie lepiej A mieszkanko swietne ! jestem pewna z bedziesz takie miala !!
Nattiaa
15 listopada 2016, 12:36życzę Ci abyś uzbierała na to gniazdko :) buziaki
Mikroblogerka
15 listopada 2016, 12:56Dzięki kochana ;*