Hejka,
Dzisiejsze wolne minęło mi i mojemu chłopakowi na zakupach, gotowaniu a potem maratonie filmów o Shreku :-) Właśnie jesteśmy na etapie oglądania trzeciej części i muszę przyznać, że wszystkie są genialne! Może to dziecinne ale kochamy bajki ;-) Na dworze jest okropnie zimno i wietrznie brrr... Najlepiej zaszyć się pod kocykiem z kawą i odpalić film.
(podobny do mnie hehe)
Dzisiaj na wadze 64,8 kg. Nie mogłam się nadziwić rano, że to już 64! Jeszcze niedawno czekałam aż zobaczę w ogóle 6 z przodu, bo ważyłam 71-3 kilo.. Potem przy 66 miałam mega zastój który trwał chyba z 2 tygodnie albo i dłużej, a 65 mam wrażenie, że spadło w ciągu kilku dni. Wciąż nie do końca w to wierzę i ciągle sceptycznie nastawiona wchodzę na wagę spodziewając się skoku. Dzisiaj dieta nie szla mi za bardzo, ale wciąż trwam w wyzwaniu 'Miesiąc bez słodyczy'. Nigdy nie wierzyłam, że mogę schudnąć, wydawało mi się, że mogę już tylko przytyć.. Zobaczymy jak długo potrwa moja dobra passa.
Tak bardzo nie ufam wadze, że przy dużych spadkach każę mojemu facetowi też się zważyć, żeby sprawdzić czy baterie w tym ustrojstwie nie padają ;-)
angelisia69
8 listopada 2016, 03:54ja za Shrekiem nigdy nie przepadalam,ale lubie sobie wlasnie nieraz maraton bajek zrobic ;-) ale glownie serialowych,ostatnio He-Mana ogladalam i Czarodziejke Sally :P lata mlodosci ;-) Powodzonka w dalszych spadeczkach,jesli waga stoi to czas pokombinowac z dieta i wprowadzic jakies inne cwiczenia,bo cialo szybko sie przyzwyczaja,szczegolnie jak juz masz normalna wage.
Mikroblogerka
8 listopada 2016, 10:40W sumie nie wykonuję jako takich cwiczen ale mam prace fizyczna gdzie caly czas sie chodzi i nosi ciezkie rzeczy, to na pewno duzo mi daje bo jestem ciagle w ruchu... Staram sie miec taka diete jaka bede w stanie utrzymac dluzszy czas jak juz schudne ;-) Z tymi zastojami tlumacze sobie ze skoro w tydzien nie przytylam to i na schudniecie trzeba czasu a im mniej sie wazy tym wolniej to idzie :P
mbgrubasek93
7 listopada 2016, 22:25Bajki nie są tylko dla dzieci .. są fajną odskocznią też i dla dorosłych . gratuluję spadku :)
Mikroblogerka
8 listopada 2016, 10:40Dzieki :-)
Sylwia933
7 listopada 2016, 20:55Hahaha my tez lubimy bajki, jeszcze jak z M. nie bylismy razem to mi polecal obejrzec ,,Inside out'' :D Tez fajna bajka. A szczerze mowiac moja slaboscia jest Scooby Doo, co prawda na co dzien nie ogladam ale czasem sobie puszczam te bajki filmowe ;) Uwielbiam :D A spadku gratuluje, zastoje czasem po trzy tygodnie trwaja, takze sie nie przejmuj nimi bo predzej czy pozniej waga ruszy i bedzie nadal spadac ;)
Mikroblogerka
8 listopada 2016, 10:41Hehe Scooby Doo kojarzy mi sie z dzieciństwem bardzo ;-) Inside Out nie widzialam. Dzieki, mam nadzieje, ze na razie koniec zastojów!