zadecydowalem!!...chce znowu schudnac...i to na stale a nie tak jak ostatnio ..na rok!!! warunki sie troche poprawiły jedzenie duzo drozsze niz w hiszpani wiec jeset motywacja finansowa zeby jesc mniej (w hiszpani duzo rzeczy bylo tak tanich ze zal bylo nie korzystacc:P)mam teraz duzo ruchu i malo czasu na gotowanie i jedzenie takze mysle ze bedzie dobrze..trzymajcie kciuki mocno..moj cel...70 kg beztluszczowej i muskularnej sylwtki..a potem dobic do 80 ale samych miesni i bedzie spoko:) jak narazie dzisiaj jedna kromka chleba z 2 plasterkami salami..a teraz kawka..wiem wiem nienajlepszy start...ale bedzie coraz lepiej:) pozdrawiam wszystkich ...hej!
aha no i cel 2...zamasakrowac moj brzuch tak zeby kaloryfer bylo widac z 100 metrow a nie ze trzeba go mocno 'wymacac' zeby go poczuc:P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
magdammh
11 lipca 2008, 16:32przeglądnęłam Twoje wpisy, za dużo to tam nie było o a6w :)) może jutro będę miała więcej czasu to napiszę u siebie więcej o brzuszkach, a6w i w ogóle o ćwiczeniach.... zapraszam, a teraz spadam do a6w zanim mąż wróci, haha
magdammh
10 lipca 2008, 14:28to powodzenia i wytrwałości :))
ivetkaaa
10 lipca 2008, 14:25no prosze, jak milo zobaczyc tu przeciwna płeć:) trzymamy wszystkie za Ciebie kciuki i powodzenia:)