Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sukienka + ja i takie tam...


hej! dziś u mnie 69,5 kg :) czyli od przejedzenia świątecznego już 1 kg mi spadł :)
ciesze się strasznie z każdego grama :)

byłam dziś na małych zakupach, szukałam sukienki na imprezkę na którą idziemy w lutym. nic specjalnego w sklepach nie ma a bynajmniej mi nic do gustu nie przypadło ale w jednym małym butiku postanowiłam przymierzyć pewna sukienkę. 

wzięłam do przymierzalni XL i L. stary nawyk najpierw mierze większą i nie leżała za dobrze ale pani ekspedientka zachęciła żebym przymierzyła mniejsza... 
i wiecie co  jak się zobaczyłam to dotarło do mnie że trochę schudłam i już lepiej wyglądam.... 

sukienkę kupiłam była przeceniona z 80 na 40 zł ... więc to nie majątek. na zdjęciu w wersji roboczej bez rajstop (będą cieliste) i dodatki ze względu na wszyte cyrkonie przy dekoldzie założę cyrkoniową bransoletkę.
i oczywiście odpowiednią bieliznę obiorę  taka która jeszcze zamaskuje co nieco...

wiem nie jest idealnie ale jakoś w rzeczywistości lepiej ona wygląda na mnie niż na zdjęciu... co sądzicie??


no i macie moje zdjęcia jak zaczynałam walkę a jak jest dziś....

mam jeszcze miesiąc na pozbycie się 5 kg... musi sie udać!!!

dzisiejsze ćwiczenia:
mel b pośladki
mel b abs
tiffany boczki

z jedzeniem też jest spoko. nie podjadam i co najważniejsze nie jem słodyczy 

a to mój dzisiejsze obiad:
makaron pełnoziarnisty z oliwą, mozzarellą, cukinią i czosnkiem.


wracam do was na dobre i dążę do celu :)
miłego wieczoru :)
  • Onaa1718

    Onaa1718

    7 stycznia 2014, 21:13

    Smaczne . ! ;) Gratuluję Spadku ;) i Powodzenia . !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.