ja dziś od szóstej na nogach :)
i byłam biegać :)
3,5 km w 30 min
więc nie jest źle :)
a biegam sobie po takiej ścieżce o:
wczorajsze jedzonko było ok wszystko dietetyczne :)
a dziś zjadłam już:
śniadanie:
owsianka activia z musli własnej roboty
2 śniadanie będzie:
dwie płaskie brzoskwinie
nie pamiętam dokładnie jak się nazywają
obiad:
naleśniki z mąki pełno ziarnistej ze szpinakiem i twarogiem
podwieczorek:
jogobella light
kolacja:
wafle ryżowe z czymś
na diecie nie jest źle trzeba się po prostu przyzwyczaić i zmienić nawyki a waga zleci w dół
mój cel to do końca lipca zgubić ok 4-5 kg czy się uda zobaczyć na wadze 6 z przodu? trzymajcie kciuki żebym wytrwała :)
miłego dnia
vitalia92
3 lipca 2013, 23:40Trzymam kciuki w takim razie :) widoki piekne :)