byłam dziś na tym prześwietleniu, wynik w poniedziałek.
dzisiejsze menu:
śniadanie:
grahamka z twarożkiem i rzodkiewkami
obiad:
kasza jaglana z jogurtem naturalnym i garść bobu
podwieczorek:
jogobella light
kolacja:
omlet z pieczarkami i szpinakiem
i zaraz mamy weekend a ja znowu spędzę go sama bo mój jedzie do szkoły
do dupy jakoś jest ostatnio.
jeszcze moim celem było schudnąć do wyjazdu nad morze ale wyjazdu nie będzie bo się wszystko porypało... i co mam się nie odchudzać? nie... już się nie cofnę...
będę walczyć...
niby odchudzam się sama dla siebie ale w głębi wiem że robię to dla mojego bo chcę żeby mnie kochał, kochał i był ze mną, fajną laską jaką poznał parę lat temu...
jutro chyba się na jakieś zakupy wybiorę żeby poprawić sobie humor bo wszystko mnie dołuje...i jeszcze mam ochotę na czekoladę...
caradeha
28 czerwca 2013, 01:19Czekolada to samo złoooo;p Odchudzaj się dla imprezy w Sylwestra;))
NextAngel90
27 czerwca 2013, 21:44Mam nadzieję, ze nastrój Ci sie poprawi.. szkoda, że wypad Ci nie wyjdzie.. Ja jadę, za dwa tygodnie.. a nic nie chudnę..:) trzymaj sie;)
vitalia92
27 czerwca 2013, 19:10Czekoladka :D nie, nie.. nie wolno nam ;p Dokładnie, nie ma co się poddawać ;p
AgnieszkaNapi
27 czerwca 2013, 18:09walcz o swoje :) nie poddawaj się, nie ma wyjazdu nad Morze ale znajdzie się pewnie inna motywacja