Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie wiem jaki diabeł


mnie wczoraj kusił na jedzenie - dziś go już nie było! Cały dzień pięknie trzymam dietę i wcale nie miałam nawet ochoty na podjadanie. To dziwne,że raz jest tak,że mało nie zwariuję za jedzeniem a raz muszę pilnować się,żeby coś zjeść w określonych porach :)

Przyszły moje hantelki i jakoś mam wrażenie,że są cięższe :) ale co tam - będę zaciskać zęby i ćwiczyć - słabe mam ręce jak się okazuje :) ale należy im się wycisk bo jest sporo tłuszczyku na ramionach itp.
Może jutro w końcu przyjdzie stepper? Kto wie... kupiłam go w pt więc paczka gdyby była wysłana wczoraj, powinna dojść. Nie mogę się doczekać !!!

A w ogóle to włączyłam sobie dziś 30 day shred, żeby zobaczyć co to, poćwiczyłam do level 1 i spodobało mi się :) Dobre tempo i przeplatane ćwiczeniami wolniejszymi więc jak dla mnie ok.
  • Adula.adrianna

    Adula.adrianna

    20 marca 2013, 08:34

    Też chciałam kupić hantelki ale zamiast tego wzięłam 2 małe butelki po wodzie mineralnej i zasypałam piaskiem. Ważą 1,2kg i też spełniają swoją funkcję.

  • zaga24

    zaga24

    19 marca 2013, 20:06

    Brawo Madzius a po ile kg mas zhantelki??

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.