Dziś wróciłam do vitalii i poznałam fajne vitalijki, które rozumieją, bo mamy podobne cele. Wprawdzie mialam chwilę slabości, ale za to wypiłam ponad dwa litry wody!!!Ogrmny sukces, bo kiedyś to była norma, ale ostatnio nie bardzo. A woda dużo daje, bardzo dużo...
Chcę wrocić do sylwetki, jaką miałam przed ciążą, przed ślubem....nigdy nie byłam chuda, zawsze byłam zaokrąglona, ale nigdy nie ważyłam tyle co teraz....i chyba juz dosyć tego, bo nie mam się w co ubrać, za szybko zadyszki dostaję i w ogóle mam kiepskie amopoczucie.
Dlatego chcę zmian.
W sobotę ważenie, dlatego mam co zrobić.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
beti110278
8 kwietnia 2008, 07:41dobra decyzja zawsze leży u podstaw sukcesu!!! a to właśnie jest - dobra decyzja!!! ja też 3mam kciuki! serdecznie pozdrawiam!!! - beti
Wrzos2
7 kwietnia 2008, 21:27Trzymaj się dietkowo;) Wiosna sprzyja gubieniu sadełka. Obyśmy powitały lato lżejsze i bardziej radosne!!! Powodzenia :)))
bluebutterfly6
7 kwietnia 2008, 21:19trzymam kciuki i życzę samych sukcesów :)
aggula123
7 kwietnia 2008, 21:14trzymam kciuki,zobaczysz że z nami ci się uda.pozdrawiam