Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
takie tam
13 stycznia 2016
no nie będe się nad sobą użalała... cały dzień wzorowo a o 19-tej kawałek pizzy Meżusiowej... no cóż... nie powinnam ale warto było ;)
i tak na wadze mniej o 0,3 :)
dziś 2 wizyta na siłowni.. szczerze to nie wyobrażam tego sobie... bo mam takie zakwasy ze boli mnie nawet wtedy gdy siedze ;)uda... łydki... brzuch pośladki... przedramiona... no jestem jak jeden wielki zakwas... ;)
Na wadze 61,7 :)
NikaMac
13 stycznia 2016, 09:46rozruszasz się i będzie ok. trzeba spalić ten kawałek pizzy :) pozdrawiam
patih
13 stycznia 2016, 08:34zakwasy trzeba rozruszać,więc trening jest jak najbardziej wskazany