Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 5


rano w sobotę pokazało 61 kg... zjadłam grzecznie jajecznice z jednego jaja, popiłam zieloną herbatką... na obiad kawałek piersi z kuroka, na kolacje... mała imprezka.. ale grzecznie jedzeniowo, wpadły też 3 drinki, w niedziele jedzeniowo tez nie najgorzej ... dziś na wadze 61,5 i ścislej ciąg dalszy... w sobotę rozpoczęcie sezonu moto... chciałabym widzieć 5 z przodu... czy dam rade... echhh wszystko przez tą wagę... :(
  • virginia87

    virginia87

    6 maja 2014, 23:36

    ej no waga to nie wyznacznik dobrych zabaw :)

  • Elissa2014

    Elissa2014

    6 maja 2014, 17:04

    Pewnie ze dasz rade:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.