Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1.01.2014


zważyłam się, pomierzyłam... tragedii nie ma ale dobrze nie jest... :( tak jest jak się żre a nie je... przez święta do wczoraj pochłaniałam dziennie po ok 3tyś kalorii, nie ruszając się przy tym ani nic... 

postanowienia noworoczne:
1. będę więcej się uśmiechać,
2. nie będę pakowała się jawnie w gips ;)
3.  do 7 maja stabilne 52 kg
4. codziennie orbitrek - 2*15 min. (będę zapisywała dystans i spalone kalorie)
5. codziennie brzuszki - min.100
6. zadbam o ząbki - wizyta 2 razy w mies. (pewnie z pół roku mi to zajmie:((
7. dieta wg zaleceń...
do 6.01 mż... od 6.01 powrót do Cambridge...
8. mierzenie raz w tygodniu
9. ważenie codziennie,
10. uwierzę w siebie :D

w sierpniu 2012 r po obcięciu włosów na irokeza z wygolonymi boczkami podjęłam decyzje ze w wieku 40 lat będe miała długie włosy i płaski brzuch... włosy zapuszczam z całkiem niezłym skutkiem czas się wziąć za bziuch... czasu coraz mniej...
  • annna1978

    annna1978

    1 stycznia 2014, 15:05

    pkt 1 mega!

  • Jasey

    Jasey

    1 stycznia 2014, 14:53

    Powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.